Czterokrotnie pchnięty nożem
Amerykański bohater z pociągu Thalys ciężko ranny w Sacramento
Amerykański bohater z pociągu Thalys ciężko ranny w Sacramento.
Spencer Stone, 23-letni żołnierz lotnictwa wojskowego USA, słusznie uważany jest za bohatera. Wraz z przyjaciółmi udaremnił w sierpniu zamach terrorystyczny w pociągu kolei szybkiej Thalys. W ubiegłym tygodniu Spencer o mało nie zginął w brutalnym ataku. Podczas nocnej bójki w Sacramento został czterokrotnie pchnięty nożem w pierś. Z przebitym płucem trafił na oddział intensywnej terapii szpitala UC Davis Medical Center. Obawiano się, że głębokie rany okażą się śmiertelne.
Policja już wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa. Młody żołnierz został poddany natychmiastowej operacji, która trwała dwie godziny. Na szczęście udało się zatrzymać upływ krwi. Lekarze są pewni, że Spencer przeżyje. „Obrażenia pacjenta były naprawdę poważne” – powiedział doktor Douglas Kirk.
Spencer Stone miał swój wielki dzień 21 sierpnia 2015 roku. Podróżował wtedy pociągiem Thalys z Amsterdamu do Paryża. Towarzyszyli mu dwaj przyjaciele z dzieciństwa, Alek Skarlatos i Anthony Sadler. W pociągu czyhał, mający powiązania z dżihadystami, Marokańczyk Ayoub el-Qahzzani. Był uzbrojony w kałasznikowa, pistolet i nóż. Zamierzał doko- nać masakry niewinnych ludzi. Kilku już zranił. Spencer Stone pierwszy rzucił się na zamachowca. Obezwładnił go z pomocą przyjaciół i brytyjskiego emeryta. Nie puścił napastnika nawet wtedy, gdy ten prawie odciął mu kciuk. Kiedy poturbowany terrorysta stracił przytomność, Stone, chociaż sam był ranny, udzielał pomocy innym.
Odwaga lotnika z Kalifornii i jego przyjaciół ocaliła dziesiątki ludzkich istnień. Prezydent Francji François Hollande odznaczył Amerykanina Orderem Legii Honorowej. Dzielnego mężczyznę przyjął w Białym Domu Barack Obama. W Pentagonie Stone został udekorowany prestiżowymi medalami: Medalem Lotnika oraz Medalem Pur- purowego Serca. Miasto Sacramento urządziło paradę na cześć bohatera.
W nocy z 7 na 8 października dzielny lotnik bawił się w Badlands, klubie tanecznym dla gejów i lesbijek w Sacramento. Przebieg wydarzeń nie jest do końca jasny. Zastępca komendanta policji miasta Ken Bernard powiedział, że w klubie zapewne doszło do kłótni, która przeniosła się na zewnątrz. Młody żołnierz wyszedł z klubu około północy. Były z nim trzy przyjaciółki i znajomy mężczyzna. Około godziny 0.45 na skrzyżowaniu ulic rozgorzała bójka z dwoma lub trzema osobnikami, ubranymi w białe T-shirty i niebieskie dżinsy. Pracujący w nocnym sklepie z alkoholem Eric Cain opowiada, że Spencer stanął w obronie kobiety zaatakowanej przez mężczyznę i uderzył napastnika w twarz. Na zdjęciach wykonanych przez liczne w tym miejscu kamery widać, jak jeden z osobników wyciąga nóż i uderza w pierś bohatera z pociągu. Jasna koszula żołnierza szybko zabarwia się krwią. Kobieta próbuje osłonić Spencera i sama zostaje lekko ranna. Sprawcy biegną do ciemnego samochodu marki Toyota Camry i odjeżdżają. W związku z tą sprawą policja poszukuje dwóch mężczyzn pochodzenia azjatyckiego. Świadkowie twierdzą, że w okolicy, w której pełno jest barów i nocnych klubów, ludzie przyzwyczaili się do bójek i kradzieży, ale usiłowanie zabójstwa z użyciem noża zdarza się rzadko.
Zdaniem policji, atak na młodego lotnika nie ma żadnych związków z terroryzmem ani z wydarzeniami w pociągu; nie jest też zbrodnią popełnioną z nienawiści do osób o odmiennej orientacji seksualnej. Sprawcy z pewnością nie wiedzieli, kogo atakują. Prawdopodobnie w wydarzeniach to alkohol odegrał zgubną rolę. Spencer w tej sprawie jest tylko ofiarą.
Burmistrz Sacramento Kevin Johnson wysłał wiadomość do rodziny rannego bohatera z życzeniami powrotu do zdrowia. Alek Skarlatos napisał na Twitterze: „Spencer jest twardym facetem. Tylko on może doznać czegoś takiego i jeszcze raz przeżyć”. Ojciec lotnika Brian Stone skomentował wydarzenie słowami: „Mogę powiedzieć tylko tyle, że na tym świecie nie brakuje idiotów”.