Sekrety gwiazd
ANGORA NA SALONACH WARSZAWKI
„Angora” na salonach warszawki.
Sobota może być wolna, tak jak to wywalczyli nam stoczniowcy już całe 35 lat temu, ale i tak nie każdy leży tego dnia do góry brzuchem. Możesz sobie być gwiazdą, ale jak trzeba się stawić na ściance, to trzeba. Nieważne, świątek czy piątek. Dla ludu pracującego miast i wsi był więc dzień wolny od pracy, a nasze drogie gwiazdy (niektóre nawet bardzo drogie) szybciutko pobiegły na doroczne spotkanie pod hasłem Sephora Trend Report.
Patricia Kazadi (27 l.) twierdzi, że konturowanie uratowało jej życie. Celebryci uwielbiają przesadzać i dramatyzować, ale faktem jest, że ten coraz modniejszy sposób makijażu ratuje niejedną twarz, nie tylko tę, która przypomina księżyc w pełni. Cały sekret konturowania polega na takim nałożeniu ciemniejszych pudrów i podkładów, by część buzi „zniknęła”, ukryła się w cieniu. Nie od dziś wiemy, że ludzki wzrok łatwo ulega złudzeniu optycznemu i tu też działa ten mechanizm. Konturowanie jest w stanie „namalować” nam na twarzy nieistniejące kości policzkowe albo zamienić kulfonowaty nos w zgrabny i mały, zupełnie taki sam jak po kilku operacjach plastycznych ma od lat Nicole Kidman (48 l.). Co roku na początku października największe światowe marki prezentują swoje jesienno-zimowe trendy w makijażu podczas imprezy Sephora Trend Report. W tym sezonie na przykład obok konturowania modny jest świetlisty baby face, a więc twarz przypominająca buzię dziecka. Niektóre panie osiągają taki efekt za pomocą kosmetyków, inne przy istotnym udziale chirurga plastyka. Sephora zaprosiła na swoje urodowe spotkanie w Centrum Handlowym Arkadia kilka znanych kobiet, ale i te zupełnie anonimowe mogły skorzystać – całkiem za darmo – z malowania paznokci czy twarzy. I tak wspomnianą już Patricię Kazadi umalował
makijażysta ze Sta- nów Zjednoczonych, a modelkę Kamilę Szczawińską (31 l.) – Will Marherbe, stylista makijażu marki Smashbox. Helena Norowicz (80 l.), aktorka, którą dla świata show-biznesu odkryli niedawno projektanci z Bohoboco, oddała się w ręce speca marki Dior.
Kiedy jedni marzną nad Wisłą, inni wygrzewają się tysiące kilometrów stąd. Dawid Woliński (38 l.) wyruszył oto kilka dni temu do Dubaju, gdzie – jak donosi na swoim koncie na Instagramie – jest #busydoingnothing, czyli ni mniej, ni więcej tylko „zajęty nicnierobieniem”. To dość powszechny stan wśród naszych gwiazd, ale gdy rzecz ma miejsce w takich luksusowych oko- licznościach, tym bardziej nie pozostaje nam nic innego, jak zzielenieć z zazdrości. Możemy też podziwiać w internecie fotki znad eleganckiego basenu, które chwilowo zajęły miejsce licznych selfie robionych przez projektanta w jego własnej windzie.
Z rozmachem i w błysku fleszy wystartował po wakacyjnej przerwie poranny program w telewizyjnej Dwójce, czyli „Pytanie na śniadanie”. Redakcja dostała nowe ładne studio, a także nową ładną prezenterkę. Miejsce Iwony Radziszewskiej (45 l.), która znów stała się dziennikarką newsową, zajęła była Miss Marcelina Zawadzka (26 l.). Ładnie wygląda i miło się uśmiecha, a w dzisiejszej telewizji to już połowa sukcesu. Poza tym bez zmian w gronie prowadzących – znów można się obudzić w towarzystwie Tomasza Kammela (44 l.) lub – jak kto woli – Michała Olszańskiego (61 l.), lub na przykład Anny Popek (47 l.), lub Marzeny Rogalskiej (45 l.). Kilka sezonów temu Monika Zamachowska (43 l.) bardzo chciała prowadzić program ze swoim mężem aktorem, ale ten eksperyment był wyjątkowo nieudany. Na osłodę dostała teraz innego aktora Łukasza Nowickiego (42 l.) i musi być zadowolona. Twarzą „Pytania” jest też Konrad Gaca, który skutecznie odchudził już w Polsce wiele gwiazd, w tym młodą aktorkę Dominikę Gwit (27 l.), która przy jego wsparciu zrzuciła pięćdziesiąt kilogramów. Teraz Gaca, trener i dietetyk w jednym, będzie na oczach widzów odchudzał dzieci i młodzież z nadwagą. W Polsce to już narodowy problem – co piąty uczeń waży za dużo. Swoje zestawy ćwiczeń ma też pokazywać Mariola Bojarska (54 l.), która po ćwierćwieczu pracy w TVP wreszcie doszła do wniosku, że bliżej jej do pięćdziesięciolatek niż do czterdziestolatek, dla których robiła programy przez ostatnie piętnaście lat. Założyła więc Klub 50+ i zadba w nim o zdrowie nieco bardziej dojrzałych kobiet.
Musimy spotkać się na kawie! – to niezobowiązujące zaproszenie, które nierzadko wcale nie dochodzi do skutku. W kawiarni dobrze jest omówić najnowsze plotki albo spokojnie poczytać książkę, popijając przy okazji aromatyczny czarny napój. Gdy firma Green Caffe Nero zaprosiła niedawno do jednej z warszawskich kawiarń, nic nie zapowiadało, że będzie to spotkanie inne od wszystkich. Na miejscu okazało się, że okazja jest wyjątkowa. Wśród popisów najlepszych baristów i pokazu wypalania kawy Green Caffe Nero przekazała Fundacji „Mam Marzenie” pieniądze na zakup Xboxa z telewizorem. Właśnie o takim sprzęcie marzy podopieczny fundacji 11-letni Leonard, który jest teraz w trakcie rekonwalescencji po przeszczepie szpiku. Do powrotu do zdrowia potrzebna jest mu nie tylko nowoczesna medycyna, ale i beztroska zabawa, taka sama, na jaką mogą sobie pozwolić jego rówieśnicy. To przyjemna świadomość, że nawet pijąc maleńkie espresso, można się dorzucić do spełnienia marzenia chorego dziecka.