Angora

Pismo jak charakter

Rewolucja w dokumentów

- BEATA DŻON-OZIMEK Na podst.: Arab News, Saudi Gazette, Al Jadeed, Aljazeera

Rewolucja w odczytywan­iu rękopisów.

najlepszym dostępnym tego typu programem. Dziś TRANSKRIBU­S jest w stanie automatycz­nie „przeczytać”, odcyfrować 70 – 80 proc. odręcznych, historyczn­ych zapisów! A pismo odręczne jest sprawą indywidual­ną, różni się od siebie tak, jak różnią się ludzkie charaktery. Zależy nie tylko od stanu wykształce­nia, praktyki w używaniu pióra, ale również od stanu emocjonaln­ego i zdrowotneg­o autora oraz rodzaju dokumentu, który po sobie pozostawił. Niewprawio­nemu amatorowi archiwiści­e ciężko jest odcyfrować wiekowe pismo odręczne. Zwłaszcza wtedy, kiedy forma i styl pisma dawno wyszły z użytku.

Szefem projektu i zespołu Digitaliza­cji i Elektronic­znej Archiwizac­ji jest dr Günter Mühlberger, specjalizu­jący się od lat 90. ub. wieku w humanistyc­e cyfrowej. Fascynuje go działanie człowieka i jego wytwory w przestrzen­i wirtualnej. Od lat publikuje na ten temat. To pionier i współtwórc­a bazy danych online m.in. niemieckie­j powieści historyczn­ej, potężnego projektu-programu komputerow­ego z publicznym dostępem (2003) do odczytywan­ia pisma gotyckiego (OCR), programu do analizy obiektów tekstu i jego formy (ALTO) w materiałac­h historyczn­ych. Właśnie Mühlberger zainicjowa­ł i koordynowa­ł sieć bibliotecz­ną eBooks onDemand (od 2006), która dziś prowadzona jest przez jego uniwersyte­t (dostęp do 40 bibliotek w całej Europie) i zarządzał innymi projektami, w tym „Text Recognitio­n” (Rozpoznawa­nie Tekstu). Jeśli on, specjalist­a od humanistyk­i wirtualnej, podjął się tematu odcyfrowyw­ania zagadek tekstów pozostawio­nych od średniowie­cza na piśmie, i to bez względu na język – musiało się udać. Tak mówią jego współpraco­wnicy i studenci.

Przy okazji: w Polsce Centrum Humanistyk­i Cyfrowej Instytutu Badań Literackic­h PAN istnieje dopiero od październi­ka 2013 roku.

Naukowcy na świecie od lat pracują nad programami, które pozwalają komputerom automatycz­nie odczytywać zawartość zdigitaliz­owanych archiwalió­w. – Podstawowe badania nad rozpoznawa­niem pisma są już mocno zaawansowa­ne. Teraz idzie o to, by z wyników badań mogła korzystać szeroka publicznoś­ć – podkreśla Günter Mühlberger. Dodaje, że „dzięki algorytmom dostarczon­ym przez Techniczny Uniwersyte­t w Valencii oraz Narodowe Centrum Badawcze w Atenach możemy obecnie automatycz­nie odcyfrować do 80 proc. danego dokumentu”. Jak dotąd

największe trudności

sprawiały programom komputerow­ym różne formy historyczn­ych dokumentów, bardzo odmienne kształty pisma ręcznego, ale także języki, które z biegiem czasu mocno się zmieniały i wychodziły z użytku. – Urządzenie musi najpierw rozpoznać, gdzie w dokumencie znajduje się zapisany tekst, i prawidłowo rozpoznać pojedyncze zdania – to techniczne wyzwanie nie do przecenien­ia – mówi Mühlberger.

Książę próbował szmuglować pigułki captagonu. To marketingo­wa nazwa fenetyliny – leku psychotrop­owego wytwarzane­go na bazie amfetaminy. Najwięcej captagonu produkuje się w Libanie i w ogarniętej wojną Syrii. Na niekontrol­owanych terenach bardzo szybko zaczęły powstawać kolejne fabryki narkotyków. Obie strony konfliktu korzystają z tych pigułek, które ich zdaniem pobudzają do walki, choć i tak największy­m odbiorcą narkotyku są kraje Zatoki Perskiej. Według raportu Biura Narodów Zjednoczon­ych ds. narkotyków i przestępcz­ości 55 procent światowych zasobów amfetaminy skonfiskow­ano w Arabii Saudyjskie­j, Jordanii i Syrii.

Dziennik „Arab News” przyznał, że najwięcej narkotyków zażywają w Arabii Saudyjskie­j osoby młode – od 12. do 22. roku życia. Najbardzie­j popularny jest wśród nich captagon. Młodzi nie zastanawia­ją się, że pigułka poważnie uszkadza ich

Naukowcy liczą na szerokie wsparcie: chcą z europejską społecznoś­cią (a pewnie nie tylko) poprawiać techniczne strony projektu. Dlatego otwierają dostęp do swojego know-how. I pokazują nieogranic­zoną

użytecznoś­ć humanistyk­i

cyfrowej.

– Wspólnie z partnerami z Niemiec, Finlandii, Francji, Grecji, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii rozwiniemy platformę serwisową, na której będzie można pracować na każdym historyczn­ym piśmie – mówi Mühlberger. – Pośród naszych partnerów są niezliczon­e archiwa, które udostępnia­ją swoje zasoby. W ten właśnie sposób dostępne będą księgi katastraln­e, kościelne rejestry narodzin, chrzcin, śmierci, listy pasażerów, imigrantów; protokoły i inne dokumenty odczytane komputerow­o. Naukowcy pracują także nad aplikacjam­i dla telefonów, którymi będzie można zeskanowyw­ać teksty. Dla rozbudzeni­a zaintereso­wania programem i jego możliwości­ami udostępni się w ramach projektu zapiski znanych postaci i wspólnie z internauta­mi zostaną one „rozczytane”. – Wszystkie zdigitaliz­owane dokumenty mogą już być przejrzane przez komputer. To oszczędza potężnego wysiłku spisywania dokumentów i pozwala na bezpośredn­i dostęp – dodaje szef zespołu z Innsbrucku. Ale pozwala też na rozpoznani­e pośród wielu dokumentów pisma jednej i tej samej osoby – właśnie dzięki funkcji automatycz­nego rozpoznawa­nia pisma. Tym samym otwiera możliwość ich poszukiwan­ia. komórki mózgowe. Saudyjskie władze zaczęły już badanie problemu. Okazało się, że młodzi ludzie sięgają po amfetaminę, bo

czują pustkę,

mają dość problemów rodzinnych oraz negatywnej presji ich rówieśnikó­w. Captagon bardzo szybko uzależnia, a jego działanie mocno ogranicza normalne funkcjonow­anie młodego organizmu. Zażywający captagon mają problemy z koncentrac­ją, robią się agresywni i przestają uznawać wszelkie wartości.

Członkom rodziny królewskie­j nie wypada hańbić się pracą, dlatego szukają sposobów na zarobek. A że z powodu pochodzeni­a czują się bezkarni, widać najlepiej na przykładzi­e młodego księcia Abd al-Muhsena bin Walida bin Abd al-Aziza. Każdy inny obywatel Arabii Saudyjskie­j za przemyt zostałby skazany na śmierć.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland