Córka generała Andersa bez mandatu
Startująca z rekomendacji PiS do Senatu córka gen. Andersa, Anna Maria Anders, osiągnęła trzeci najlepszy wynik w Polsce. W parlamencie jednak nie zasiądzie (…).
Anna Maria Anders startowała z rekomendacji PiS w okręgu nr 44, który obejmuje warszawskie dzielnice Białołęka, Bielany, Śródmieście i Żoliborz. Przegrała z kandydatką PO Barbarą Borys-Damięcką. Anders mandatu nie zdobyła, choć otrzymała 154 746 głosów, co stanowi trzeci wynik w kraju. Więcej od niej uzyskała tylko poznańska senator Jadwiga Rotnicka (163,9 tys. głosów) i – co zdecydowało o niepowodzeniu kandydatki PiS – właśnie Borys-Damięcka, w tym samym co Anders okręgu (164,7 tys. głosów). Liczy się tylko pierwszy na mecie. W wyborach do Senatu obowiązują jedno- mandatowe okręgi wyborcze. Oznacza to, że do izby wyższej parlamentu dostaje się w każdym okręgu jedynie „pierwszy na mecie”, czyli osoba, która zgromadziła najwięcej głosów. – Osiągnęła bardzo dobry wynik, jeden z najlepszych w Polsce. Uważam, że jednomandatowe okręgi wyborcze nie są dobrym rozwiązaniem. Przekonaliśmy się o tym w wyborach samorządowych – są gminy, gdzie nie ma opozycji. Uważam, że JOW-y prowadzą do takich wynaturzeń – ocenił tę sytuację szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak. Anna Maria Anders to córka generała Władysława Andersa i piosenkarki Ireny Anders. Urodziła się w Londynie, mieszka w Bostonie. Mimo że ma wielu przyjaciół w PO, zdecydowała się na start z rekomendacji PiS. Namawiał ją do tego Ryszard Czarnecki, europoseł Prawa i Sprawiedliwości. Jak sama przyznaje, do startu ostatecznie skłonił ją program PiS i przemówienie inauguracyjne prezydenta Andrzeja Dudy.