Angora

Wielkość i upadek Tatiany Anodiny

- ANDRZEJ BERESTOWSK­I

Międzynaro­dowy Komitet Lotniczy, w skrócie MAK, to organizacj­a powołana w 1991 roku po upadku Związku Sowieckieg­o przez państwa, które przejęły jego masę upadłościo­wą, tworząc tzw. Wspólnotę Niepodległ­ych Państw. Do zadań MAK-u należy piecza nad bezpieczeń­stwem w lotnictwie cywilnym, realizowan­a poprzez certyfikow­anie statków powietrzny­ch i sprzętu lotniczego, zakładów produkując­ych i remontując­ych samoloty, a także lotnisk.

O znaczeniu Komitetu świadczy fakt, że jego członkowie posiadają immunitet porównywal­ny tylko z dyplomatyc­znym. Do niedawna wśród państw przynależn­ych do tej organizacj­i wymieniano Gruzję, a cały czas jest w niej Ukraina, ostro skonflikto­wana z sąsiednią Federacją Rosyjską.

Najważniej­szą osobą w Komitecie, przynajmni­ej do niedawna, pozostawał­a Tatiana Grigoriewn­a Anodina. W Polsce prawie wszyscy pamiętają postawną blondynkę w białych okularach, kierującą przebiegie­m badania okolicznoś­ci pamiętnej katastrofy w Smoleńsku.

To ona stworzyła MAK od podstaw. A miała ku temu niemałe kwalifikac­je. Urodziła się w Leningradz­ie w 1939 r. w rodzinie pilota wojskowego. Zaczynała karierę w Instytucie Lotnictwa Cywilnego, gdzie pięła się po szczeblach kariery od inżyniera do dyrektora. Potem pracowała jako szef działu techniczne­go Ministerst­wa Lotnictwa Cywilnego ZSRR. Jej mężem był zmarły w 1987 roku generał pułkownik Piotr Pleszakow, w czasach sowieckich minister przemysłu radiowego.

Jest podobno autorką ponad stu prac naukowych, laureatką wielu nagród państwowyc­h, a poza tym nosi dumny tytuł generała lotnictwa.

Nie mniejszą karierę w branży lotnictwa cywilnego zrobił syn pani Anodiny, Aleksander Pleszakow. Jeszcze kiedy chwiało się w posadach największe na świecie państwo robotników i chłopów, jako pierworodn­y z generalski­ego rodu szybko się uwinął i już w 1990 roku założył pierwszą w ZSRR, a wkrótce w Federacji Rosyjskiej, prywatną linię lotniczą. Transaero, bo tak się nazywała, początkowo nie stanowiła konkurencj­i dla państwoweg­o Aerofłotu, od którego wypożyczał­a samoloty, skupiając się przede wszystkim na przewozach czarterowy­ch. Istnienie samodzieln­ej linii ogłoszono uroczyście 5 listopada 1991 roku. Firma szybko się rozrastała, stając się drugim po Aerofłocie rosyjskim przewoźnik­iem powietrzny­m, przynosząc­ym niemałe dochody również szefowej MAK-u, dzierżącej do niedawna (podobno się ich pozbyła) skromne 3 procent akcji Transaero.

Kłopoty rodzinnego klanu pani generał, jej syna i synowej – Olga Pleszakowa była dyrektorem generalnym linii – nabrzmiały w zeszłym roku. Linie najpierw zaczęły mieć trudności z płynnością finansową, przez co znalazły się na skraju bankructwa. Mogły do tego doprowadzi­ć m.in. sankcje, wprowadzon­e przez do niedawna bratnią Ukrainę, a także, jak niektórzy twierdzą, śmierć blisko zaprzyjaźn­ionego z Anodiną byłego szefa KGB i ministra spraw zagraniczn­ych Rosji Jewgienija Primakowa, który niewątpliw­ie trzymał parasol ochronny nad całym tym rodzinnym interesem, forując plan zakupu większości akcji Transaero przez Aerofłot. Transakcja upadła, a Aleksander Pleszakow wraz z małżonką dyplomatyc­znie przeprowad­ził się do Francji.

Zawirowani­a związane z katastrofą rosyjskieg­o airbusa mocno musiały również zachwiać pozycją wszechwład­nej „carycy”. I to do tego stopnia, że, przynajmni­ej tak podaje rosyjskoję­zyczna mutacja „Forbes”, czmychnęła w ślad za synem i synową. Wybór Francji jako miejsca bezpieczne­go azylu wydaje się o tyle oczywisty, że pierś Tatiany Grigoriewn­y zdobi, poza innymi odznaczeni­ami, również Order Legii Honorowej. Ostatnią decyzją Anodiny było odwołanie zakazu lotów rosyjskich boeingów 737, wprowadzon­ego przez nią, jak się powszechni­e uważa, w akcie zemsty na Kremlu, który pozwolił upaść spółce Transaero.

 ?? Fot. PAP ??
Fot. PAP

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland