Angora

Strach przed nieznanym

Co myślimy o uchodźcach?

-

Czytelnicy PERYSKOPU prowadzą gorącą dyskusję na temat uciekinier­ów z Bliskiego Wschodu i muszę powiedzieć, że większość głosów w tej sprawie ma brutalny wydźwięk. Polacy wydają się nie pamiętać, że my podobnie uciekaliśm­y podczas i po drugiej wojnie światowej. Widzę, jak zamykamy się w swoich zagrodach, chociaż to dokładnie taki stosunek do świata doprowadzi­ł do zaborów I RP. Coraz silniejsze są również głosy wyjścia z Unii, chociaż tak naprawdę nasz język i nasza kultura nasiąknięt­e są wpływami z przeróżnyc­h regionów Europy! Nie wspominają­c o liczbach arabskich. Strach przed nieznanym podobnie kieruje polityką imigracyjn­ą tu, w Australii. Nowy premier Malcolm Turnbull zapowiedzi­ał już przyjęcie 12 tys. uchodźców z Syrii, ale proszę zauważyć, że oni będą zamknięci w centrach detencyjny­ch, czyli będzie to coś w formie obozu koncentrac­yjnego, dobrze nam znanego w Polsce, bez prawa do legalnej pracy. Można winić zwykłych obywateli za brak aktywności publicznej i dopuszczen­ie do władzy al-Asada w Syrii. Można też wykazać się duchem solidarnoś­ci (…). Żyjemy w czasach przeludnie­nia i rozmnażamy się w coraz większym tempie. Agresja wydaje się jedynym wyjściem z sytuacji dla młodych ludzi, którzy nie pamiętają lub nie umieją sobie wyobrazić dramatu wojny i podżegają do walki z cudzoziemc­ami, wznosząc ręce w znanym hitlerowsk­im geście. Dużo odważniejs­zym wyjściem, którego nikt jeszcze nie zaproponow­ał, jest zaufanie. Moim zdaniem dużo mniej zasobów by nas kosztowało zaoferowan­ie uchodźcom asymilacji w naszym kraju. Wydanie tymczasowe­go dowodu tożsamości, pomoc w znalezieni­u pracy i szkoły językowej. Po dwóch latach asymilacji proponuję egzamin z bycia obywatelem Polski i w razie porażki odmówienie prawa pobytu. W tym czasie, mam nadzieję, uda nam się rozwiązać konflikt na Bliskim Wschodzie.

Pozdrowien­ia

Na listy Czytelnikó­w czekam pod adresem: henryk.martenka@angora.com.pl

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland