Polscy naukowcy śledzą ślepowrony
Jan, Piotr i Mariusz to imiona przedstawicieli unikatowego gatunku czapli ślepowrona, których losy śledzą polscy naukowcy. Osobniki zaobrączkowano i zaopatrzono w tak lekkie nadajniki GPS/GSM, że „chłopaki” wręcz nie czują, iż przyczepiono im pasażerów na gapę. Urządzenia te pozwalają na monitorowanie wędrówek ptaków z naszych lęgowisk do zimowisk położonych w Afryce Środkowej. To jedyny projekt tego typu w Europie. Obserwacje prowadzone są od 2012 roku. Ku zdumieniu uczonych okazało się, że w tym sezonie ślepowrony zmieniły trasę. Dawniej leciały przez Półwysep Apeniński, a teraz przez Bałkany i Grecję. Ptaki podróżują głównie nocą, poruszając się z maksymalną prędkością 65 km/godz. Dnie spędzają na odpoczynku i żerowaniu. W niektórych miejscach zatrzymują się na dłużej, nawet na dwa tygodnie. Pokonanie całego dystansu zajmuje im kilka miesięcy.
W pierwszych dniach listopada Jan przebywał w Libii na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Piotr, po dłuższym odpoczynku w Serbii, szybko przeleciał nad Adriatykiem. Natomiast Mariusz wyskoczył na krótką wycieczkę do Grecji, pokonując dystans 1200 km w ciągu zaledwie trzech dni, po czym po jednodobowym postoju... wrócił tam, skąd wystartował, czyli na starorzecze nad Skawiną. Czyżby czegoś zapomniał?