– To szmat czasu...
– Tyle czasu można spędzić tylko w jednej prowincji Chin, a i tak niewiele by się zobaczyło. Było trochę żalu, że mogło to potrwać nieco dłużej. Ale sporo zobaczyłem i wiem, gdzie warto jeszcze kiedyś wrócić.
– Nie była to podróż wyłącznie turystyczna, bo pojechałeś tam także po to, żeby nakręcić przygody postaci z serialu „Na Wspólnej”?
– Tak, mieliśmy dwie kamery z TVN, do tego odpowiedni sprzęt. Na rzeczy osobiste nie pozostało wiele miejsca. W sumie, razem z kamerami, mój bagaż ważył dziewięć kilogramów, a Dawida jedenaście. Jechaliśmy z wewnętrzną wolnością, z po-
– Czyli autostop u nas i na świecie jeszcze funkcjonuje?
– Tak, na przykład w Kazachstanie jako środek komunikacji miejskiej, za co się płaci. Ludzie w Azji, widząc nas, młodych, o innej karnacji, z plecakami, zatrzymywali się chętnie, bo byli nas ciekawi. W Chinach autostop najwyraźniej nie funkcjonuje, bo nikt nie wiedział, o co nam w ogóle chodzi. Mimo to udało nam się dostać – Gdzie nocowałeś w podróży? – Miałem ze sobą namiot, ale prawie nie korzystałem z niego, najczęściej trzymałem się blisko morza i nocowałem na plażach. Spałem na leżakach lub karimacie. Kąpałem się w morzu. Zawsze miałem przy sobie