– Czym jest cukrzyca typu 2?
Rozmowa z prof. dr hab. n. med. Katarzyną Cypryk, kierownikiem Kliniki Diabetologii i Chorób Przemiany Materii UM w Łodzi
– To choroba ogólnoustrojowa, manifestująca się podwyższonym poziomem cukru. Mamy tu do czynienia z niewytwarzaniem insuliny lub złym jej wykorzystywaniem przez organizm. Pojawia się zjawisko insulinoodporności, odpowiadające za to, że mimo produkcji insuliny nie działa ona, co powoduje powstanie hiperglikemii.
– Co sprawia, że dochodzi do tego?
– Cukrzyca uznana została za epidemię XXI wieku jako jedyna choroba niezakaźna. W Polsce mamy ok. 3 mln chorych, z których jednak co trzeci jeszcze o tym nie wie. Zaburzeniom w działaniu i wydzielaniu insuliny sprzyja wiele czynników. Przede wszystkim otyłość typu brzusznego, siedzący tryb życia oraz mała aktywność fizyczna. Wpływ mają także uwarunkowania genetyczne, ale nie dziedziczy się samej choroby, tylko skłonność do zachorowania na nią. Nie ma więc prostej zasady, że jeśli rodzice są cukrzykami, to ich dzieci także nimi będą. Choć przy zaistnieniu wspomnianych czynników ryzyko zachorowania jest bardzo wysokie. Natomiast niższe stężenia, ale powodujące już spustoszenie w organizmie, mogą nie dawać żadnych objawów, albo dają niespecyficzne objawy. Oznacza to, że choroba może się bardzo długo i podstępnie rozwijać. To też trochę uspokaja czujność pacjentów i niekiedy również lekarzy. W efekcie cukrzyca jest często źle leczona od samego początku.
– W jaki sposób można się przekonać, czy jesteśmy chorzy?
– Służą temu badania poziomu cukru we krwi. U osób należących do grup ryzyka i po 45. roku życia zaleca się wykonywanie takiego badania przynajmniej raz na 3 lata, a niekiedy nawet raz na rok. U zdrowej osoby stężenie cukru we krwi na czczo nie powinno przekraczać wielkości 100 mg/dl. Wyższe wartości powinny niepokoić, a przekroczenie granicy 125 mg/dl wymaga pilnej konsultacji lekarskiej. Uzupełnieniem diagnozy może być test doustny, wykorzystywany w określonych warunkach.
– Czy można wyszczególnić kieś fazy rozwoju cukrzycy?
– Cukrzyca jest chorobą przewlekłą, postępującą. Może się ona rozwijać kilka, a nawet kilkanaście lat, nie dając ewidentnych objawów. Cukrzycę wykrywa się często przy okazji badania wzroku lub leczenia innych schorzeń. Czasami do rozpoznania dochodzi dopiero wtedy, gdy pacjent ma już zaawansowaną chorobę niedokrwienną kończyn dolnych. A niepokoić powinna już otyłość i mało aktywny tryb
ja- życia, bo już wtedy pracujemy na cukrzycę!
– Na czym polega krzycy?
– Najważniejsza jest zmiana dotychczasowego trybu życia. Podstawą jest odchudzenie, wprowadzenie zdrowej diety i aktywność fizyczna. To niekiedy wystarcza do uzyskania prawidłowego stężenia glukozy we krwi. W pozostałych przypadkach stosuje się początkowo leki doustne, a gdy one nie zapewniają normoglikemii, podaje się insulinę. Dobór terapii jest bardzo zindywidualizowany i przy jej wdrażaniu trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników.
– Jakie są konsekwencje nieleczonej cukrzycy?
– Do najpoważniejszych, kończących się często inwalidztwem lub śmiercią, należą zawały, udary, ślepota, amputacja kończyn, niewydolność nerek. Warto pamiętać, że nawet w początkowych stadiach cukrzycy stwierdza się różnego rodzaju powikłania, takie jak: choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie czy zaburzenia stężenia lipidów osocza. Często dochodzi też do zakażeń skóry. Wspomniane powikłania dotyczą prawie wszystkich układów naszego organizmu. Cukrzyca powoduje największe spustoszenie w naczyniach krwionośnych, doprowadza do uszkodzenia naczyń wieńcowych, mózgowych, kończyn dolnych, a także naczyń krwionośnych w oczach i nerkach. W końcowym stadium następuje niewydolność tych narządów. U osób chorujących na nadci- śnienie, chorobę niedokrwienną czy po przebytym udarze mózgu zachorowanie na cukrzycę pogarsza przebieg i rokowanie tych chorób, ponieważ jest dodatkowym czynnikiem uszkadzającym naczynia krwionośne. To jedna z chorób metabolicznych przyspieszających rozwój miażdżycy.
– Jednym z najbardziej groźnych konsekwencji jest tzw. stopa cukrzycowa. Co to takiego?
– To przewlekłe powikłanie cukrzycy, pojawiające się u osób długo chorujących, u których choroba nie została rozpoznana lub nie była wystarczająco dobrze kontrolowana. Efektem są zniekształcenia stóp i trudno gojące się rany, a w końcu martwica, prowadząca często do amputacji.
– Jaki wpływ wywiera cukrzyca na normalne funkcjonowanie pacjenta?
– Powtórzę, że osoba dotknięta chorobą powinna radykalnie zmienić swoje życie, poprzez wprowadzenie zasad zdrowego żywienia i zwiększenie aktywności fizycznej. To najlepsze, najskuteczniejsze, najtańsze i najzdrowsze leczenie. Redukuje zarówno poziom cukru, jak i obniża ciśnienie tętnicze oraz wpływa na poprawę lipidogramu. Niewielkim ograniczeniem normalnego funkcjonowania jest konieczność regularnego przyjmowania leków doustnych lub insuliny. Przy prawidłowym leczeniu można normalnie żyć, pracować, uprawiać sport.