Na podst. „Sztafety”
Brzydoty świętych
18-latek z Sędziszowa Małopolskiego uznał, że nie przystoi, by figury świętych w Górze Ropczyckiej stały nagie. Ubrał je więc w majtki. Tyle że bieliznę włożył na ich głowy. Św. Wojciech otrzymał dodatkowo butelkę po piwie. Wtedy się zaczęło. Miejscowi poczuli się dotknięci tym niebywałym aktem świętokradztwa i zgłosili profanację policji. Ta ujęła sprawcę, ale wyraził skruchę i zapachniało umorzeniem.