TELEWIZOR POD GRUSZĄ
Napisała do mnie Szanowna Pani Monika Bowkun, bo jest wielce zirytowana polityką repertuarową kanałów TVP Seriale i TVP HD. Dziękuję bardzo za zwrócenie mi uwagi na ten problem. Faktycznie można dostać wścieklizny mózgu, gdy wejdzie się na te stacje i zobaczy, co się w nich wyrabia. Naprawdę trudno jest znaleźć chociaż jeden logiczny, sensowny powód, dla którego emituje się w nich na okrągło te same seriale i filmy. Tytuły owych dzieł można zliczyć na palcach obu rąk. Dzień w dzień leci ciurkiem po kilka odcinków „Rancza”, „Rodzinki pl”, „Ojca Mateusza” i paru jeszcze równie udanych produkcji. Widząc ten beznadziejny, żenujący repertuar nie chce się wierzyć, że ułożyli go jacyś inteligentni ludzie, a TVP Seriale i TVP HD zawiadują profesjonaliści. Pierwsza lepsza osoba z ulicy mająca dostęp do przebogatego archiwum telewizji publicznej skleciłaby o niebo lepszy i ciekawszy program filmowy od tych zawodowców.
Mamy wiele świetnych filmów i seriali. Jest w czym wybierać i przebierać. Czemu w ramach polityki historycznej nie przypomnieć obrazów socrealistycznych. Kiedyś nasi wybitni filmowcy stworzyli znaną na całym świecie „polską szkołę”. Nie łaska pokazać ich dzieł? A kino moralnego niepokoju, czyż nie zasługuje na zaprezentowanie w TVP HD? To samo dotyczy seriali. Ich twórcy zostawili nam wspaniały dorobek. Takich pomysłów na otrzepanie z kurzu i zapomnienia rodzimych filmów jest mnóstwo. Wystarczy tylko odrobinę wytężyć mózgownicę, ruszyć zza biurka swoje leniwe cielsko, przejrzeć archiwum i zrobić przegląd dorobku filmowego naszych twórców z prawdziwego zdarzenia. Jest to jednak tak proste, że aż niemożliwe do zrobienia. A poza tym, kto by tam chciał rękawy sobie wyrywać tylko dlatego, że jakaś tam Pani Monika, jakiś pismak czy inni kapryśni widzowie narzekają na to, co emituje do tej pory jeden i drugi kanał? Faktycznie skoro tych silnie niezdolnych gości nikt z pracy nie wyrzuca, dobrze im płaci, to nie ma po co się wysilać! Rzeczywiście, po co!