Aleksandra Bortnikowa
FSB podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa FR, że eksperci znaleźli w szczątkach samolotu ślady materiałów wybuchowych, zabrał głos prezydent Władimir Putin. Zapowiedział ściganie zbrodniarzy słowami dziwnie przypominającymi te sprzed lat: – Nie wyznaczymy żadnej daty końcowej, poznamy nazwiska każdego z nich. Będziemy ich szukać wszędzie, gdziekolwiek by się schowali. Znajdziemy ich w dowolnym punkcie planety i ukarzemy. Akcja naszego lotnictwa w Syrii nie tylko będzie kontynuowana, lecz musi być zintensyfikowana do tego stopnia, żeby przestępcy zrozumieli, że zemsta jest nieuchronna.
Akcja lotnictwa rzeczywiście została zintensyfikowana. Poza samolotami lotnictwa taktycznego, które do tej pory startowały z bazy lotniczej Hmeimim koło Latakii, do nalotów na pozycje Państwa Islamskiego przystąpiły siły dalekiego zasięgu. Cele w prowincjach Ar-Rakka i Dajr az-Zaur zaatakowały rakietami manewrującymi bombowce Tu-160 i Tu-22M3, które na teren walk nadleciały z terytorium Rosji, pokonując grubo ponad 6 tysięcy kilometrów.
Rosja coraz bardziej zaangażowana w zwalczanie zbrodniczego Państwa Islamskiego (a przy okazji antyasadowskiej opozycji) stopniowo staje się coraz bardziej pożądanym, a może już niedługo niezbędnym, sojusznikiem Zachodu w walce ze wspólnym wrogiem. Wielkimi krokami zbliża się moment – już są tego pierwsze zapowiedzi – kiedy przywódcy świata zachodniego dojdą do wniosku, że niesłuszne jest stosowanie wobec tak cennego alianta sankcji, które mogą osłabiać jego siły. Fakt, że Rosja jest agresorem, który atakuje swoich sąsiadów, odbierając część ich terytoriów, pójdzie stopniowo w zapomnienie.
Nikt dzisiaj nie oskarży Kremla o zbrodnię na własnych obywatelach. Ale wykazując małpią złośliwość, można by się cofnąć myślami do początku lat czterdziestych ubiegłego wieku. Wtedy państwo, którego Federacja Rosyjska jest prawnym spadkobiercą, zostało wykluczone z Ligi Narodów za agresję przeciwko Finlandii, a potem wróciło do grona szanowanych i pożądanych sojuszników świata cywilizowanego, kiedy stało się niezbędne do pokonania zbrodniczych Niemiec Hitlera.
Lata mijają, dyplomacja Kremla działa nadal niezwykle skutecznie.