List do Putina
13-letni Renas napisał list do prezydenta Rosji: „Wiem, że możesz wszystko i wszyscy cię słuchają. Dlatego proszę, pomóż mi, mojej trzyletniej siostrze Lavin, moim braciom Lund i Razkar oraz naszym rodzicom znaleźć nowy dom. Nasza ciocia czeka na nas w Samarze (…). Żyjemy na lotnisku od ponad 60 dni. Jest tu głośno i zim- no. Ludzie przechodzą obok nas, patrzą i robią zdjęcia każdego dnia… (…). Chcę wrócić do szkoły, zanim zaczęła się wojna, byłem jednym z pilniejszych uczniów w klasie. Chcę bawić się i chcę, żeby moje rodzeństwo mogło robić to samo. Chcę też, żeby mama przestała płakać (…). Panie prezydencie, nie rozumiem, dlaczego tu jesteśmy, dlaczego śpimy na podłodze szklanego pokoju… (…). Rosja miała być dla nas ucieczką od nocnych nalotów, od wybuchających bomb. Proszę, pomóż nam. Powiedz, żeby wpuścili nas do twojego kraju. Wiem, że możesz wszystko!” – czytamy w liście syna Hasana i Gulistan.
Chłopiec, tak jak inni uchodźcy, ucieka przed biedą i śmiercią. Wojna z Państwem Islamskim zaczęła się w 2014 roku. Ludzie starali się wytrzymać naloty i wybuchy. Dzieci płakały z przerażenia. Dlatego postanowili poszukać lepszego życia.