Okrycia zimowe
Tydzień na działce
Okopujemy wszystkie róże. Kop czyk usypujemy na wysokość ok. 40 centymetrów. Może być również usypany z liści i przysypany ziemią. W rowek, który powstał, warto wsypać obornik koński (jest „ciepły”), ewentualnie krowieniec. Wiosną, gdy odgarniemy ziemię, róże od razu mają dawkę wyśmienitego nawozu. Do kopczykowania nadaje się świetnie kompost. Różom piennym, czyli tzw. drzewkom różanym, zabezpieczamy miejsce szczepienia, np. mchem, a koronę owijamy zimową agrowłókniną lub matą słomianą. U podstawy pnia również usypujemy kopczyk ziemi na wysokość ok. 30 – 40 cm. Na koniec okryte drzewko solidnie przywiązujemy do wbitego obok palika. Zabezpieczona korona jest bardzo ciężka i wiatr może złamać drzewko. Pędy róż pnących związujemy sznurkiem, a następnie okręcamy słomą lub agrowłókniną. Róże w doniczkach można wnieść do chłodnego pomieszczenia lub przestawić w zaciszny zakątek ogrodu. Doniczkę wtedy otulamy kilkakrotnie agrowłókniną lub innym przepuszczalnym materiałem, a pędy przykrywamy gałązkami iglastymi. Do kopczykowania nie używamy torfu, gdyż chłonie on wodę, która później zamarza. Polecam krzew ognika do każdego ogrodu. Wiosną ładnie kwitnie na biało, a pod koniec lata zaczyna wybarwiać owoce na żółtopomarańczowo lub czerwono. Woli stanowiska słoneczne, wtedy lepiej owocuje i mniej łapie szarą pleśń. Ognik nie jest wymagający, wystarczy w połowie lata skrócić mu przyrosty co najmniej o połowę. Zimą też pięknie wygląda przyprószony śniegiem, jeśli wcześniej nie objedzą go gile lub inne głodne ptaszki.