Trzymać kciuki
Z tego względu nie jest błędem mówienie i pisanie ściskać kciuki (ta wersja omawianego zwrotu pozostaje rzecz jasna o wiele rzadsza niż trzymać kciuki).
Zwyczaj trzymania ( ściskania) kciuków wywodzi się ze starożytności. Kciuki rąk człowieka (tak samo jak palce) są czymś niezwykle ważnym, ale dla wojowników były częścią dłoni najważniejszą – bez kciuków nie dało się przecież trzymać miecza, topora czy włóczni i skutecznie tymi elementami wojennymi władać.
Z tego względu rycerze mieli w zwyczaju przed pojedynkami chować kciuki pod palcami i wypowiadać przy tym zaklęcie, by niebiosa – w walce z nieprzyjacielem – najbardziej chroniły właśnie te chwytne elementy ręki.
Krzyżowanie palców miało związek z czymś innym. Ów zwyczaj wywodzi się z początków chrześcijaństwa, kiedy jego wyznawcy krzyżowali palce w obliczu zła, które ich spotykało, przywołując krzyż i czerpiąc z niego siłę i otuchę.
Niezwykle ciekawe są anatomiczno-językowe dzieje kciuka.
Jak wiadomo, jest to ‘pierwszy, najkrótszy i najgrubszy palec ręki (nazywany też wielkim; nie mylić z palcem środkowym, najdłuższym), dwuczłonowy (w przeciwieństwie do pozostałych, trójczłonowych)’. W przeszłości zdarzało się, że mówiono kciuk na gruby palec... u nogi człowieka.
Warto wiedzieć, że kilka wieków temu kciuk był j edynym palcem ręki człowieka, gdyż pozostałe cztery nazywano inaczej – parstami albo pirstami. Dłoń składała się więc z palca (kciuka) i czterech podłużnych parstów, pirstów (stąd się wzięły później wyrazy naparstek i pierścień).
Dopiero z czasem słowo palec przeszło na parsty (pirsty; te wyszły z użycia) i stało się nazwą ogólną wszystkich podłużnych elementów ręki (palca wskazującego, palca środkowego, palca serdecznego i palca małego). Tym samym kciuk przestał być jedynym palcem...
Właśnie z dawnym sensem rzeczownika kciuk wiąże się powiedzenie zostaniesz kiedyś sam jak palec (czyli ‘będziesz sam, nikt ci nie pomoże’). Chodzi w nim o palec, czyli kciuk, który anatomicznie jest odchylony od pozostałych czterech palców i niejako samotnie, sam tkwi w dłoni. Bez tych kilku słów wyjaśnienia omawiany zwrot wydaje się współcześnie dość mocno niezrozumiały.
Dodajmy na koniec i to, że zanim na dobre wykształciło się brzmienie oraz utrwaliła postać graficzna kciuk, w przeszłości były w obiegu różne warianty tego słowa. Nasi przodkowie mówili i pisali ksiuk lub krzciuk (albo chrzciuk).
Owa druga forma miała się ponoć wywodzić od czasownika krzcić (później chrzcić) i dotyczyć rytuału chrzcielnego, kiedy kapłan kciukiem prawej ręki umoczonym w oleju świętym namaszcza dziecko, a wcześniej, także kciukiem, znaczy na jego czole krzyż.
Przez krótki czas obocznie do kciuk występowało niekiedy określenie kikieć, szybko jednak zostało zapomniane. mlkinsow@angora.com.pl
www.obcyjezykpolski.pl cwanego, wygę, chytrego albo tylko… rudego.
Jestem Francuzem polskiego pochodzenia. Mieszkam w Tours nad Loarą w Turenii. Dobrze znam Angorę, ponieważ gdy byłem w Łodzi, często kupowałem sobie. Uwielbiam. Więc moje pytania brzmią: skąd się wzięło nazwisko Palmowski, ale też i Zarębski. Dodaję, że Dziadek mój urodził się w Zgierzu i Babcia, Michelina Zarębska obok Piątku.
Michel Palmowski Palmowski powstał rzecz jasna od palmy, inaczej rózgi wierzbowej, ale być może Twój przodek zasłynął z wyrobu wielkiej urody palm wielkanocnych, jakie w niektórych regionach Polski do dziś cieszą się ogromnym powodzeniem i zainteresowaniem. Zarębski zaś pochodzi od staropolskiego rzeczownika zarąb, zaręba, jak nazywano miejsce po wyciętych zaroślach. Zarębić oznaczało zaciosywanie pnia przez drwala, także rąbek (sukni), wreszcie tak gwarowo określano „zastawę przy wygorze”. Ale może też pochodzić od (za)rębajły, czyli tego, kto szablą zarąbał przeciwnika. Palmowskich jest dziś 1433, zaś Zarębskich 5083.