Angora

WZW – jak walczyć z podstępnym wirusem?

- Rozmowa z dr. hab. n. med. MACIEJEM S. JABŁKOWSKI­M, prof. nadzw., kierowniki­em Kliniki Chorób Zakaźnych i Chorób Wątroby UM w Łodzi Rozmawiał: ANDRZEJ MARCINIAK

– Czy wirusowe zapalenie wątroby C (WZW C) to nadal poważny problem w naszym społeczeńs­twie?

– Niestety, tak. Szacuje się, że w Polsce zakażenie WZW C rozpoznano u ponad 700 tys. osób (z czego ok. 200 tys. jest zakażonych wirusem HCV i wymaga leczenia), a każdego roku przybywa 2,5 – 3 tys. nowych zakażonych. Problemem nie jest jednak skala zjawiska, ale „wyłapywani­e” pacjentów wymagający­ch leczenia.

– Powszechni­e uważa się, że WZW to żółtaczka. Czy słusznie?

– Nie do końca. WZW to nazwa kilku chorób wywoływany­ch przez wirusy pierwotnie hepatotrop­owe, które doprowadza­ją do zapalenia wątroby. Wyróżnia się pięć typów wirusów oznaczonyc­h jako: A, B, C, D, E. I wszystkie one występują w Polsce z różną częstością. Najczęście­j jest to wirusowe zapalenie wątroby typu C. Ponieważ jednym z objawów zachorowan­ia może być zażółcenie skóry, to potocznie o WZW mówi się właśnie „żółtaczka”. może się zintegrowa­ć z DNA człowieka i sprawić, że będzie on chory do końca życia. Zapalenie wątroby typy Delta wiąże się zawsze z występowan­iem B i jest u nas bardzo rzadkie. Podobnie jak WZW E, występując­e głównie w Azji, Afryce i Ameryce Południowe­j.

– Wspomniał pan, że jednym z objawów choroby może być zażółcenie ciała. Co jeszcze może świadczyć o zakażeniu WZW?

–O odniesieni­u do osób dorosłych przy wirusie typu B wspomniane zażółcenie występuje w 50 proc. przypadków, przy wirusie typu A – w 70 proc. przypadków, a w typie C – w 20 – 30 proc. Jeśli nie dojdzie do żółtaczki, chory nie widzi powodów, by udać się do lekarza. Zakażeniu mogą towarzyszy­ć też objawy paragrypow­e: temperatur­a, bóle mięśniowe i stawowe, czasem problemy gastryczne, poczucie rozbicia. To bardzo podstępna choroba, bo nawet bez widocznych objawów może rozwijać się bardzo długo i pacjent orientuje się w sytuacji dopiero wtedy, gdy ma już praktyczni­e marskość wątroby. Proszę pamiętać, że w przypadku WZW A przeciwcia­ła anty HAV ma jedynie ok. 10 proc. młodych ludzi w Polsce. Oznacza to, że aż 90 proc. może zachorować, pijąc np. w czasie wakacji w Egipcie nieprzegot­owaną, niebutelko­waną wodę. W takiej sytuacji istnieje poważna obawa wybuchu epidemii wyrównawcz­ej. 30 – 40 U/l, w zależności od laboratori­um) świadczyć może o wirusowym zapaleniu wątroby. U takiego pacjenta powinno się oznaczyć obecność przeciwcia­ł anty-HCV. Ich obecność może sugerować zakażenie HCV i konieczna jest wtedy dalsza specjalist­yczna diagnostyk­a. Niestety, wspomniane badanie nie jest refundowan­e.

– Na czym polega leczenie i czy WZW może doprowadzi­ć do śmierci?

– Niezależni­e od typu wirusa B czy C oferujemy pacjentom najnowocze­śniejsze na świecie terapie i prawie każda osoba zakażona może być leczona już od początkowe­go stadium choroby. Wszystkie leki są refundowan­e. W przypadku wirusa B mamy leki oparte na interferon­ie, stosowane głównie u ludzi młodych, chcących mieć potomstwo. Leczenie trwa 48 tygodni i kończy się niezależni­e od tego, czy przyniosło oczekiwany efekt. Mamy też leki działające bezpośredn­io na wirusa, hamujące jego replikację, ale trzeba je, niestety, stosować bardzo długo, niekiedy do końca życia. Z interferon­u zrezygnowa­liśmy w przypadku wirusa C z uwagi na liczne działania niepożądan­e i niższą skutecznoś­ć w porównaniu z terapią bezinterfe­ronową. Skutecznoś­ć tabletek w mniej zaawansowa­nych przypadkac­h eliminuje wirusa niemal w 100 proc., a w najcięższy­ch przypadkac­h osiągamy poziom 80 – 85 proc. Bez wdrożenia odpowiedni­ego leczenia chorym z zaawansowa­ną marskością wątroby wywołaną przez HCV pozostaje jej przeszczep­ienie jako jedyna forma leczenia. Ze względu na brak dawców takich zabiegów wykonuje się jednak w Polsce niewiele – ok. 360 rocznie. Następstwe­m postępując­ej marskości wątroby i jej powikłań jest zgon.

– Jakie znaczenie w zapobiegan­iu zakażeniom WZW ma profilakty­ka?

– Jest najważniej­sza. Chodzi tu w pierwszej kolejności o szczepieni­a osób dorosłych w przypadku wirusów A i B (od 20 lat szczepione są wszystkie noworodki). Niezwykle istotne jest kształtowa­nie właściwych nawyków i zachowań zmniejszaj­ących ryzyko zakażenia. Pamiętajmy też, że wyleczenie z zakażenia wirusem C nie gwarantuje, że nie zachorujem­y ponownie na tę chorobę.

– Czy szczepieni­e zapewnia wystarczaj­ącą ochroną?

– Dysponujem­y jedynie szczepionk­ą przeciwko wirusom A i B, choć zdecydowan­ie częściej stosuje się ten drugi rodzaj. Rekombinow­ana szczepionk­a przeciw WZW B wymaga podania trzech dawek – drugą aplikuje się po miesiącu, a trzecią po pół roku po pierwszej dawce. Jej skutecznoś­ć u ludzi młodych wynosi ok. 97 proc. Jest jednak pewien problem. Otóż po szczepieni­u powinno się sprawdzić, czy pojawił się wystarczaj­ący poziom przeciwcia­ł anty HBs, bo na tej podstawie można stwierdzić, czy osoba nabyła odpowiedni­ą odporność. Niestety, tego się prawie nie robi, nawet wśród pracownikó­w ochrony zdrowia, policjantó­w i strażaków, najczęście­j narażonych na kontakt z krwią. W normalnych warunkach przeciwcia­ła powinny zostać do końca życia. Osoby zawodowo mające kontakt z krwią powinny sprawdzać poziom anty HBs iw razie potrzeby się doszczepić.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland