Angora

Spóźnione tournée

- Na podst.: utrinski.mk, dnevnik.mk, makdenes.org

Kilka dni po tym, jak kraje bałkańskie zaczęły dokonywać selekcji wśród imigrantów, Donald Tusk odwiedził region. Usłyszał tu jednak, że jego wizyta jest... spóźniona.

Przewodnic­zący Rady Europejski­ej zawitał do Macedonii. Jak podkreślił komentator macedoński­ego „Dnevnika”, Donald Tusk wszędzie mówił to samo: Zanim przyjechał do Skopje, odwiedził Belgrad i Tiranę, gdzie spotkał się z premierem Serbii Aleksandre­m Vucziciem i z albańskim premierem Edim Ramą. Z nimi też odbył wspólne konferencj­e prasowe. Przemówien­ia Tuska na tych konferencj­ach (...) są prawie identyczne, niezależni­e od tego, czy jest w Serbii, Macedonii czy Albanii. Wszystkie trzy zaczynają się podkreślen­iem tego, jak to konkretne państwo odgrywa ogromną i kluczową rolę w radzeniu sobie z kryzysem imigracyjn­ym.

Oklepane frazy polityków pozostawił­yby zapewne Tuskowe tournée bez echa. Jednak po przybyciu polityka do Macedonii stało się coś, co zadziwiło nie tylko Macedończy­ków. Nagle prezydent tego kraju Gjorge Iwanow, który wśród rodaków jest przedmiote­m dowcipów związanych ze swoją małomównoś­cią, powiedział Tuskowi, co myśli o jego wizycie. Na początku stwierdził, że ten przyjechał za późno. „Utrinski Vesnik” w artykule „Tusk przywitany krytyką i żądaniami” opisuje to tak: Gjorge Iwanow przygotowa­ł nieprzyjem­ne powitanie pierwszemu człowiekow­i Unii Europejski­ej, Donaldowi Tuskowi, który po raz pierwszy, od kiedy dzierży tę funkcję, odwiedził nasz kraj. – Pańska wizyta jest spóźniona – powiedział Iwanow Tuskowi – ponieważ obywatele są już zmęczeni blokadą integracji europejski­ch i niezdecydo­waniem Rady Europejski­ej. Macedonia ma bowiem na pieńku z Grecją, która nie uznając nazwy konstytucy­jnej tego kraju, od lat blokuje jej przyjęcie do UE.

Za nieustając­y kryzys polityczny, trwający w Skopje od ponad półtora roku, Iwanow również obwinił Brukselę. Powiedział Tuskowi, że powinni zacząć patrzeć na rozszerzen­ie wspólnoty nie jak na problem techniczny, ale jako podręcznik­owy przykład, w jaki sposób nie należy postępować z państwem kandydując­ym.

Tusk zebrał też cięgi za podejście Unii do problemu uchodźców, których od początku roku przeszło przez Macedonię pół miliona. Według Iwanowa jego ojczyzna cierpi z powodu przyznawan­ia kwot uchodźcom i nierejestr­owania ich w Grecji. Wygarnął też polskiemu politykowi, że kraj nad Wardarem ponosi konsekwenc­je podejmowan­ia jednostron­nych decyzji przez Wspólnotę. Najwięcej mówił jednak o tym, że Macedonia na walkę z kryzysem imigracyjn­ym nie otrzymała środków finansowyc­h, jakie Bruksela obiecywała jej kilka razy. Tutejsze media prawie jednogłośn­ie oceniły tę wizytę jako nic niewartą. Na lokalnym serwisie Radia Slobodna Europa można przeczytać: „Tusk znowu obiecał pomoc, ale tym razem również nie sprecyzowa­ł jaką”. (MHM)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland