Angora

Goło, ale wesoło

- Humoreska Pawła Wakuły

Profesor Piotr Gliński z lubością pogłaskał swoje nowe biurko, nie był to co prawda mebel godny premiera techniczne­go, ale dla świeżo mianowaneg­o ministra kultury (w randze wicepremie­ra!) nadawał się w sam raz.

Drzwi gabinetu uchyliły się i stanęła w nich zmieszana sekretarka.

– Panie ministrze... – wybąkała. – Goście do pana!

– Niech wejdą! – ucieszył się Gliński. – Mój resort jest otwarty dla wszystkich interesant­ów. Mam nadzieję, że to wybitni przedstawi­ciele świata kultury!

– Kiedy oni są jacyś dziwni... – szepnęła scenicznym szeptem jego podwładna. – Facet, nie powiem, przystojny jak młody Łapicki, ale golusieńki! Do tego piękna dziewczyna, też skąpo ubrana! Minister skrzywił się z niesmakiem. – Chyba wiem, co to za jedni. No trudno, proszę ich wpuścić.

Do gabinetu weszło dwoje młodych ludzi, atletyczni­e zbudowany blondyn rze-

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland