Polscy skoczkowie biznesmeni
także rodzice Piotra Żyły w swoim pensjonacie w Wiśle.
W tym sezonie przygotowano nowość. – Będą to czapki dwustronne – powiedział Żyła, który nie ukrywa, że wraz z żoną jest zadowolony z tego biznesu, choć podkreśla, że ma on charakter sezonowy.
– Kiedyś mieliśmy plan, by robić też czapki na lato, ale na razie skupiamy się na tych zimowych – zakończył nasz stać. Na przykład z resztek materiałów, z których szyjemy kombinezony, żona robi torebki czy nerki – opowiadał Hula (...).
Ferie u Murańki?
Drobny biznes ma także 20-letni Klemens Murańka.
– Mam wynajem domku drewnianego i pokoi. Zawsze jakiś dodatkowy grosik wpadnie. Zapraszam na sezon zimowy w Zakopanem – powiedział nasz sko- Chcieliśmy stworzyć coś, czego do tej pory w skokach narciarskich w Polsce nie było. Swoje szkółki zakładają piłkarze, czy tenisiści, a ostatnio także Michał Kwiatkowski, więc dlaczego nie miałaby taka powstać w skokach narciarskich (...). – tłumaczył przed rokiem Kamil Stoch w rozmowie z Eurosport. Onet.pl.
Poza tym żona naszego skoczka jest menedżerem kilku naszych skoczków. Poza swoim mężem ma w grupie także: Dawida Kubackiego, Stefana Hulę, Jana Ziobrę, Krzysztofa Miętusa, Klemensa Murańkę i... Mariusza Wlazłego. Firma angażuje się w wiele akcji charytatywnych.
– Jestem bardzo zadowolony z założenia klubu KS Eve-nement Zakopane. Można powiedzieć nawet, że jestem dumny z tego przedsięwzięcia. Obecnie mamy 15 skoczków, z których każdy chce zostać nowym mistrzem. Ten klub, to kolejna rzecz, która mnie motywuje do tego, żebym więcej i ciężej pracował – mówił niedawno Stoch, który przyznał, że dla niego wielką frajdą jest uczestniczenie w treningach tych dzieciaków.
(Skróty pochodzą od redakcji „Angory”)