Koniec odstrzału wilków
Całkowity zakaz polowań na wilki przy granicy z Polską wprowadził słowacki minister rolnictwa. Strefa, jaką obejmuje, to pas o szerokości od kilkunastu do 25 kilometrów w głąb Słowacji. Efektów tej decyzji obawiają się polscy hodowcy owiec. – Wilki pokonują do 70 km dziennie. Skoro będzie ich więcej, będą musiały się rozproszyć. A robią się coraz bardziej zuchwałe i podchodzą nie tylko do pastwisk, ale i do owczarni – tłumaczą fachowcy. W 2014 r. zagryzły przeszło 700 owiec i 27 krów, w tym roku – 450 owiec. Straty sięgają 160 tys. zł. W Polsce wilki objęte są ścisłą ochroną i nie poluje się na nie od 1998 r.
– Wilki mają bardzo silne więzi socjalne i tak jak ludzie żyją w grupach rodzinnych. Zabicie jednego ma ogromny wpływ na przetrwanie watahy, zdobywanie pokarmu i wychowanie młodych – mówi Sylwia Szczutkowska z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.