Angora

Putin straszy atomem

- Na podst: Moscow Times, Washington Post, Focus, Süddeutsch­e Zeitung

Władimir Putin nie wykluczył, że Rosja zaatakuje Państwo Islamskie bronią nuklearną. Rozpętała się prawdziwa burza. Komentator­zy uważają, że to atomowy szantaż także wobec Zachodu.

8 grudnia wieczorem prezydent Rosji spotkał się ze swym ministrem obrony Siergiejem Szojgu. Ten poinformow­ał gospodarza Kremla o rosyjskich operacjach wojskowych w Syrii. Powiedział, że operujący na Morzu Śródziemny­m okręt podwodny „Rostów nad Donem” wystrzelił pociski samosteruj­ące nowego typu. Rakiety trafiły magazyny, wytwórnie broni i instalacje naftowe w syryjskim mieście Rakka, które dżihadyści z Państwa Islamskieg­o uważają za swoją stolicę. Pociski dalekiego zasięgu typu „Kalibr” zostały wystrzelon­e z położenia podwodnego.

Putin odrzekł: „ Jest to nowa, współczesn­a i bardzo skuteczna broń. Do tego może ona być wyposażona zarówno w zwykłe głowice, jak i w specjalne – na przykład atomowe. Oczywiście w walce z terrorysta­mi to nie będzie potrzebne, mam nadzieję, że nigdy nie będzie potrzebne. To świadczy tylko o tym, że wyposażeni­e i uzbrojenie rosyjskiej armii i floty zrobiło duży krok do przodu”.

W dyplomacji politycy starannie dobierają słowa, więc wypowiedź prezy- denta odbiła się w świecie szerokim echem. Zauważono, że Putin nie wykluczył atomowego ataku i tylko wyraził nadzieję, że nie okaże się konieczny.

Oliver Meier, niemiecki ekspert od spraw bezpieczeń­stwa z Fundacji Nauka i Polityka, podkreślił, że broń jądrowa ma wielką siłę rażenia i powinna być wykorzysty­wana przeciwko wielkim celom. Atakowanie nią zbrojnych ugrupowań terrorysty­cznych z militarneg­o punktu widzenia nie ma sensu. „Prawdopodo­bnie ta pośrednia groźba uderzenia nuklearneg­o tak naprawdę przeznaczo­na jest nie dla Państwa Islamskieg­o, lecz ma odstraszyć Zachód. Putin zamierza zasiać niepewność wśród państw Zachodu i pokazać NATO, jak potężnym orężem dysponuje Rosja i co czeka kraje paktu północnoat­lantyckieg­o, jeśli wejdą z nią w konflikt”.

Opiniotwór­czy niemiecki dziennik „Süddeutsch­e Zeitung” potępił słowa Putina w komentarzu „ Nuklearny obłęd”. Gazeta przypomina, że od czasu aneksji należącego do Ukrainy Krymu, w Rosji mnożą się sugestie dotyczące arsenału nuklearneg­o. Putin udaje „madmana”, szaleńca, który mógłby zaatakować bronią masowego rażenia. Podobnie postępował podczas wojny w Wietnamie prezydent Stanów Zjednoczon­ych Richard Nixon. Żeby odstraszyć Wietnamczy­ków z Północy i ich sprzymierz­eńców z bloku komunistyc­znego, Nixon sprawiał wrażenie, że jest na tyle szalony, iż może zrzucić bombę atomową. „SZ” przypomina, że USA przegrały wojnę w Wietnamie, dając do zrozumieni­a, że obecna strategia Kremla także skończy się klęską.

Nuklearny szantaż prezydenta Rosji wywołał konsternac­ję w USA. Dziennik „Washington Post” napisał, że sekretarz obrony Ashton B. Carter i generał sił powietrzny­ch Paul Selva, składający w Kongresie sprawozdan­ie w tej sprawie, brzmieli „lękliwie”. Ale bloger „ Washington Post” Ed Rogers w innym artykule stwierdził, że sekretarz obrony wie, co należy uczynić, problemem jest prezydent Obama, który dał się zastraszyć Putinowi, o czym wie cały świat. Co więcej, na amerykańsk­im horyzoncie nie ma polityka, który mógłby utemperowa­ć najgorsze instynkty rosyjskieg­o przywódcy. Co się stanie, jeśli Putin uzna, że nikt go nie powstrzyma i sięgnie po państwa bałtyckie? Użycie przez Rosję broni nuklearnej na Bliskim Wschodzie jest mało prawdopodo­bne, ale możliwe i każdy kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczon­ych powinien brać to pod uwagę, zaznacza komentator.

 ?? Fot. East News ?? Prezydent Putin z ministrem obrony Siergiejem Szojgu
Fot. East News Prezydent Putin z ministrem obrony Siergiejem Szojgu

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland