Bat na uchodźców drogą do władzy
republikańska Sarkozy’ego wywodząca się z tradycji ideałów generała de Gaulle’a i socjaliści, znajdujący się obecnie u władzy, z prezydentem François Hollande’em na czele. Na skrajnej lewicy kłębi się tłum oszołomów; od trockistów, po dogorywającą Partię Komunistyczną i różnej odmiany lewaków. Po prawej stronie antyrepublikańska, antydemokratyczna i antyeuropejska ekstrema pod nazwą Front Narodowy. Twór polityczny stworzony przez jednookiego awanturnika Jean-Marie Le Pena… dzięki socjaliście François Mitterrandowi, który zgodnie z rzymską zasadą „dziel i rządź” wbił klina w sprawującą władzę prawicę, rozbijając ją na część republikańską – gaullistów i skrajną – nacjonalistyczną. Tak Mitterrand doszedł do władzy.
Marine Le Pen, wielbicielka Putina, którego nazywa „prawdziwym patriotą” i raz w miesiącu bywa w Ambasadzie Rosji w Paryżu. Przystojna blondynka. Pełna temperamentu baba, która jak walnie pięścią w pulpit w czasie konferencji, to wszystko pójdzie w strzępy. Inteligentna. To „barometr” wyczuwający nastroje Francu- zów i artystka potrafiąca znaleźć doskonałą nutę, którą „wsączy” w dusze swojego elektoratu. Jest mniej agresywna niż pokłócony z nią ojciec Jean-Marie. Widać, że jest twarda, ale jej kobiecość zniewala tych, którzy do tej pory głosowali na Republikanów, a są w „gospodarczo-bezrobotnej” rozpaczy. Skrajność przyciąga skrajność, toteż część elektoratu komunistyczno-lewackiego głosuje na Front Narodowy, któremu sprzyja splot wydarzeń, także tych tragicznych. Skrajna prawica zyskuje tam, gdzie bezrobocie jest najwyższe. Na północy, w Nord-Pas-de-Calais, a imigranci koczujący w obozowisku „Dżungla” są delikatną sprawą. Na południu Lazurowym Wybrzeżem wiedzie szlak uchodźców przedzierających się z Włoch. A między nimi terroryści. Zamachy 13 listopada w Paryżu były dla Francuzów potwornym wstrząsem. A Marine Le Pen powiada: – Zamknąć granice. Zamknięto je ze względu na Konferencję Klimatyczną. – No i co? – mówi Le Pen – Od razu zatrzymali kilkaset podejrzanych osób. Dla wielu stała się synonimem bezpieczeństwa, broniącym ich przed obcymi, przed zamachami.
Druga tura w niedzielę 13 grudnia. A wybory regionalne to przedsionek do walki o fotel prezydenta Francji. (MB)