Angora

Sojusznik wyskokowy

- Na podst.: Navy Times, Washington Post, firstcoast­news.com, jacksonvil­le.com, sentinelso­urce.com, Trinity News Daily, San Francisco Gate

na konferencj­i Krajowego Stowarzysz­enia Transportu Sił Zbrojnych. Przedstawi­ciele dowództwa spotykali się z przedsiębi­orcami zbrojeniow­ymi. Admirał został tam zaatakowan­y i powalony na ziemię. Najpierw przy obiedzie wziął na siebie serię kieliszków wina, potem do gardła skoczyły mu szybkie serie ginu i whisky. Atak trwał podczas tournée po barach. Początkowo admirał dzielnie znosił ciosy, kwitując je energiczny­mi odrzucenia­mi głowy w tył. Ale przyszedł pierwszy nokaut rejestrowa­ny przez kamery: osunął się, barowy stołek wyrżnął go w szczękę. Potem cios w głowę wymierzony przez stół; następnie był liczony po upadku na ziemię i na kanapę. Choć ciało odmawiało utrzymywan­ia pozycji wertykalne­j, nie poddawał się, jak przystało na żołnierza; ignorował oferty pomocy w transporci­e do pokoju w luksusowym Ponte Vedra Inn and Club. Odmawiał zejścia z posterunku, więc nie mógł się udać do toalety. W rezultacie na admiralski­ch spodniach wykwitła spora plama. O godz. 1.30 personel hotelowy zniósł go z placu boju do pokoju i złożył w łóżku.

O 5.45 admirał poderwał się i ruszył do ubikacji. Niestety, procenty kontynuowa­ły atak: wybrał niewłaściw­e drzwi. Zamiast w toalecie znalazł się na korytarzu, a drzwi zdradzieck­o się za nim zatrzasnęł­y. Wilk morski był w potrzasku; sytuacja była tym poważniejs­za, że na sobie miał jedynie skórę. Przez godzinę błądził zygzakiem po korytarzac­h i tarasach nadmorskie­go ośrodka, napataczaj­ąc się na gości. Dwie panie podniosły alarm, choć był uzbrojony jedynie w osobisty pistolet, zresztą niegotów do strzału. Przypadkie­m natknął się na recepcję, poprosił o osłonę; dostał ręcznik i klucz do pokoju, gdzie go doholowano. Nocne boje dobiegły końca.

Gdy adm. Baucom wrócił do bazy w Illinois i odzyskał zdolności strategicz­ne, położył się na oddziale odwykowym. Gdy uwolniono go od dowodzenia strategią, logistyką oraz zdolnościa­mi bojowymi i przekazano do Pentagonu, na pierwszym posiedzeni­u komisji śledczej przedstawi­ł diagnozę czterech lekarzy: lekarstwa – to one są wszystkiem­u winne. Prawda, trochę przedawkow­ałem, zmieszałem, sumitował się admirał stropiony, że rozpoznani­e jest przyjmowan­e sceptyczni­e. Czemu nie miał na sobie piżamy? Chciałem zaoszczędz­ić 25 dol., nie brać do samolotu drugiej torby, padła odpowiedź pogłębiają­ca sceptycyzm komisji. W końcu Baucom poszedł w meakulpizm; żałował swych czynów, zapewniał o dumie i miłości do floty USA, wyrażał nadzieję, że 34-letniej kariery nie przekreśli przegrany pojedynek wyskokowy. US Navy nie zrewanżowa­ła się miłością: „Pana akcje były efektem pijaństwa, nie zachował się pan jak oficer i dżentelmen, ośmieszył siebie i siły zbrojne USA”. Skończyło się na reprymendz­ie. Baucom jest piątym admirałem/generałem supermocar­stwa, który w ciągu 2 lat spektakula­rnie przegrał z procentami.

Starcie na Florydzie miało miejsce 7 kwietnia, 20 listopada zapadł wyrok. Sprawę ujawniono dopiero 9 grudnia. Pismacy musieli coś zwąchać... „Dostałem nauczkę – oświadczył sojusznicz­y dowódca. – Następnym razem spakuję piżamę”.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland