Stragan pełen opowiadań
O niektórych można powiedzieć, że są banalne; inne bez wątpienia określimy jako mistrzowskie, czyli perfekcyjnie pomyślane, znakomicie napisane, intrygujące w treści i zaskakujące w zakończeniu. „Bazar złych snów” to zbiór 20 opowiadań popularnego bodaj na całym świecie Stephena Kinga. Każdy utwór poprzedzony jest krótkim wstępem przedstawiającym genezę jego powstania. Takie odautorskie tłumaczenie, dlaczego napisał to, co napisał. Czytać można, ale nie trzeba. I choć każde z opowiadań zawartych w książce jest osobną całością, to wszystkie krążą dookoła podobnych tematów: moralności, śmierci i naprawiania błędów z przeszłości. Wśród krótkich form nie zabrakło poezji (!) i wątków autobiograficznych. Z jednej strony trochę szkoda, że każda historia jest tak krótka, że zanim jeszcze czytelnik zdąży się oswoić z bohaterami, nauczyć ich imion i zależności pomiędzy nimi, to... musi się ze wszystkim żegnać, bo opowiadanie się zwyczajnie kończy. Z drugiej zaś strony, ponoć lepszy niedosyt niż przesyt, przez co możemy dojść do wniosku, że czasem dobrym rozwiązaniem jest pozostawienie nas, czytelników, z jakimś problemem i niedopowiedzianą myślą. Bo sami możemy się zastanowić choćby nad życiem i jego przewrotnością, wartościami i wyborami, jakich dokonywaliśmy, czy też nad podobnymi zagadnieniami, których zazwyczaj nie mamy czasu analizować. Miłośnicy Kinga być może stwierdzą, że teraz zabluźnię, ale nie wszystkie historie mi się spodobały. Ale, uwaga, są też takie, do których chętnie wrócę i ponownie przeczytam. Być może niejeden raz...
ADAM OWCZAREK STEPHEN KING. BAZAR ZŁYCH SNÓW. Wydawnictwo PRÓSZYŃSKI I S-KA, Warszawa 2015. Cena 44 zł.