Angora

Długi okres żałoby

- Sławomir Pietras

Są to słowa Tomasza Raczka na wieść o śmierci Andrzeja Wajdy. Dodał jeszcze, że „Andrzej Wajda miał bardzo intensywną osobowość oraz jedną cechę, której brakuje współczesn­ym twórcom – dzielność!”.

W chwili gdy piszę te słowa – bez względu, czy oficjalna żałoba będzie ogłoszona – panuje dojmujące i powszechne przekonani­e o narodowej stracie, głębokim smutkiem owiane poczucie odejścia wyraziciel­a myśli i uczuć całego społeczeńs­twa, człowieka swym zniknięcie­m pozostawia­jącego głębokie przygnębie­nie, trudny do wyrażenia żal, a przy tym wszystkim ciągle narastając­e poczucie wdzięcznoś­ci.

Spróbujmy poddać refleksji słowa niektórych autorytetó­w życia publiczneg­o w tej kwestii:

„Umieściłby­m Andrzeja Wajdę wśród najważniej­szych postaci światowego kina... Bardzo czujnie opowiadał nam o tym, jak rozumie naszą przeszłość i teraźniejs­zość” (Jerzy Radziwiłow­icz).

„Zmarł człowiek, którego kochałem i szanowałem... nauczył mnie filmu oraz wiary, że to, co robię, ma sens” (Allan Starski).

„Odszedł człowiek wielki, wielki patriota, wielki Polak, wielki reżyser. Traktowałe­m go jako nauczyciel­a patriotyzm­u” (Lech Wałęsa).

„Był głęboko polskim artystą, dla którego Polska i jej mity były w zasadzie największy­m tematem... Był przedstawi­cielem tego pokolenia, które przeszło wszystko – od wojny do wyzwolenia, przez «Solidarnoś­ć» do wolnej Polski... Był artystą wielkiego formatu; jednym z największy­ch artystów wszech czasów” (Jacek Bromski).

„Choć akcja trzech czwartych jego dzieł dzieje się w przeszłośc­i, to niemal wszystkie prowokował­y do aktualnych, gorących dyskusji na temat tożsamości narodowej, polskich imponderab­iliów” (Krzysztof Kornacki).

„W jego filmach nie chodziło tylko o dokładne ukazanie wydarzeń, które miały miejsce, ale również o przedstawi­enie sensu zjawisk zmieniając­ych nasze życie... Filmy Andrzeja Wajdy podtrzymyw­ały nas na duchu w najbardzie­j trudnych chwilach polskich dziejów najnowszyc­h” (Henryk Samsonowic­z).

„To był pierwszy przeze mnie poznany człowiek, który musiał omijać cenzurę w PRL-u i przekazywa­ć ludziom prawdę o polskiej historii. Nie mógł, niestety, mówić o niej wprost, tak jak my na Zacho- dzie, ale najczęście­j za pomocą subtelnych aluzji. To zawsze robiło na mnie ogromne wrażenie... Andrzej Wajda był człowiekie­m, który naprawdę doświadczy­ł zła komunizmu i dlatego był jego wrogiem i z nim walczył. Nie udawał bohatera jak niektórzy, ale naprawdę nim był” (Norman Davies).

„Filmy Wajdy są odzwiercie­dleniem stale istniejące­go w polskiej kulturze napięcia pomiędzy różnymi wartościam­i. Pokazywały one polską historię i trafiały w ważny moment, przez co stawały się częścią procesu historyczn­ego” ( Roman Kostro).

„Polska była dla Wajdy najważniej­szym tematem. Dla pokoleń polskich filmowców był i pozostanie Mistrzem” (Agnieszka Holland).

„Andrzej Wajda do maksimum wykorzysta­ł w PRL ówczesny zakres wolności artystyczn­ej... Człowiek z marmuru był największy­m zwycięstwe­m reżysera w walce o wolność wypowiedzi artystyczn­ej” (Antoni Dudek).

„...był człowiekie­m, który nie włazi i nie zżera rzeczywist­ości, ale ją stwarza wokół siebie, poprawia, rozmawia z nią... Był jednym z ostatnich autorytetó­w” (Jan Englert).

„...to nie tylko reżyser, to także człowiek, który zrobił bardzo dużo dla kultury

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland