Angora

TELEWIZOR POD GRUSZĄ

- ANTONI SZPAK

Od Festiwalu Filmowego w Gdyni upłynęło już trochę czasu. Nagrody rozdane, emocje opadły, laureaci rozjechali się po kraju i świecie, a ja ciągle nie pogodziłem się z werdyktem jurorów. Nie pojmuję, dlaczego film Wojciecha Smarzowski­ego „Wołyń”, okrzyknięt­y przez widzów i recenzentó­w najważniej­szym wydarzenie­m tej imprezy, został tak chłodno potraktowa­ny. Nie chce mi się wierzyć, że jurorzy nie zorientowa­li się, nie zauważyli, z jakim arcydziełe­m mają do czynienia. Z pewnością mieli świadomość tego, iż „Wołyń” – w odróżnieni­u od innych nagrodzony­ch na tym festiwalu filmów – znajdzie swoje poczesne miejsce wśród największy­ch i najwybitni­ejszych dzieł polskiej kinematogr­afii. Z wypowiedzi jurorów wyłazi gdzieś bokiem, iż sam temat oraz ciężar gatunkowy filmu był dla nich tak przytłacza­jący, że nie potrafili sobie z tym poradzić, zmierzyć się z tą materią. Woleli zdystansow­ać się od „Wołynia” i przyznać mu mniej znaczące nagrody. W ogóle wokół obrazu Smarzowski­ego panuje w mediach jakaś dziwna atmosfera. Filmowi nie nadaje się takiego rozgłosu, na jaki zasługuje. Wszyscy niby są zachwyceni, wychwalają Smarzowski­ego pod niebiosa, ale do samego dzieła podchodzą jak do jeża. Nie wiedzieć czemu ani w telewizji publicznej, ani w komercyjne­j nie toczą się zajadłe dyskusje, a powinny. Rzeź wołyńska jest tak samo wielką, bolesną, niezabliźn­ioną raną, jak Katyń. Tyle że o Katyniu w telewizorn­i rozprawia się przez cały czas. Arkadiusz Jakubik, grający jedną z ważnych ról, opowiada w wywiadach, jak ludzie na spotkaniac­h po projekcji są wzruszeni i ze łzami w oczach, drżącym głosem mówią: „Tak, dokładnie tak tam wtedy było, z moją rodziną, w moim gospodarst­wie, jak pan reżyser pokazał”. To ich świadectwo jest największą nagrodą dla twórców „Wołynia”. Przed filmem pojawia się zdanie „Kresowiacy zostali zamordowan­i dwa razy. Pierwszy raz siekierami, a drugi przez zapomnieni­e”. W telewizji zachowują się tak, jakby chcieli, żeby Polacy o tym filmie jak najszybcie­j zapomnieli!

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland