Klaun, który przeraża
Przebrani ludzie wystraszyli setki ludzi w USA, Kanadzie, Meksyku, Australii, Szwecji i Wielkiej Brytanii
Wieczorem 31 października w krajach anglosaskich dzieci przebierają się za postacie kojarzone ze śmiercią i chodzą po sąsiadach. Gdy nie dostaną słodyczy, mają prawo nastraszyć skąpca. Do tej pory ten zwyczaj „cukierek albo psikus” wystarczał. aczęło się w sierpniu w Stanach Zjednoczonych. W Karolinie Południowej, w lasach, parkach i na ulicach pojawiali się ludzie w strojach klaunów, których twarze były zakryte złowrogimi maskami. Budzili przerażenie nawet wtedy, gdy nic nie robili. Wystarczało to, jak wyglądali. Niektórzy, aby spotęgować przerażenie przypadkowych przechodniów, mieli w rękach kije bejsbolowe, atrapy siekier czy pił łańcuchowych.
Nie sposób przytoczyć wszystkich „psikusów”, ale przez ostatnie dwa miesiące podobne sytuacje sprowokowane przez „Creepy Clowns”, czyli przerażających klaunów, jak ochrzciły ich amerykańskie media, miały miejsce w 16 stanach. Na policję zgłoszono 60 incydentów. Funkcjonariusze zatrzymali kilkanaście osób, ale szybko wypuścili, bo oprócz... złego zachowania nie można im za wiele zarzucić. Jednak policja z Middlesboro (Kentucky) znalazła paragraf. 20-latek, który czaił się w lesie obok osiedla i straszył jego mieszkańców, usłyszał zarzut zakłócania porządku oraz noszenia maski w miejscu publicznym. Ponadto policja ku przestrodze opublikowała w sieci jego zdjęcia.
To dobry pomysł, bo klauni właśnie w internecie zaczynają swoje straszenie. 26 września do liceum Maryvale w Phoenix nie przyszło z powodu pogróżek 1500 uczniów, czyli prawie połowa. Cztery dni później zamknięto licea w Hamburgu (Pensylwania). Rodzice bali się posłać dzieci do szkół, po tym jak w sieci pojawiła się wiadomość od klaunów: „W ten piątek będziemy porywać dzieci i zabijać nauczycieli idących do swoich aut”. W Filadelfii groźbami internetowymi zajęła się specjalna jednostka FBI. Agenci federalni mają namierzyć w realnym świecie osoby, które umieszczają pogróżki w tym wirtualnym.
W sierpniu zauważono pierwszych „Creepy Clowns” w Kanadzie, a na początku października incydenty związane z nimi odnotowano już we wszystkich prowincjach. 6 października w sieci pojawiła się groźba podobna do tej z USA: „Przyjdziemy do wszystkich li- ceów w London (prowincja Ontario), będziemy porywać uczniów i ścinać głowy nauczycielom”.
Dwa dni wcześniej policji zgłoszono pierwsze akcje klaunów w Wielkiej Brytanii. W Durham za czwórką dzieci w wieku 11 – 12 lat przez paręset metrów szedł ktoś przebrany za klauna, w ręku trzymając przedmiot wyglądający na nóż. Dzieci ze strachu nie mogły zasnąć tej nocy. Wydział policji odpowiedzialny za region Doliny Tamizy poinformował, że tylko 8 października otrzymał 14 doniesień o klaunach. Szef policji powiedział, że co prawda nikt nie został ranny, ale wystraszeni ludzie dzwonią pod numer alarmowy i zajmują linię w czasie, gdy inni mogą naprawdę potrzebować pomocy. ilka mieszkanek Manchesteru najadło się strachu, gdy wyjeżdżały z parkingu podziemnego supermarketu. Nagle na maski ich aut rzuciły się osoby przebrane za klaunów. W innej części miasta dzieci żaliły się, że śledziło ich auto, za którego kierownicą siedział ktoś w masce klauna. W Plymouth przerażający klaun próbował wsiąść do autobusu pełnego ludzi, ale kierowca go nie wpuścił. W Newcastle matkę z córką gonił klaun z nożem w ręku. Do parku w Dundee została wezwana policja, bo czaiło się tam na spacerowiczów aż ośmiu klaunów. Pracownicy budowlani w Sheffield widzieli kogoś w masce klauna, gdy jechał skuterem przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych. W Walsall klaun złapał za klamkę i próbował wsiąść do samochodu samotnej ko- biety. Później poszedł za nią do pubu i nieruchomo się w nią wpatrywał. W Caernarfon wieczorem grupa klaunów zabawiała się w najlepsze na placu zabaw dla małych dzieci. W Bracknell – Leah Woodcock wybrała się z przyjaciółmi do restauracji. Usiedli przy oknie. Podczas po- siłku nagle do szyby dobiegł przerażający klaun. Tego samego wieczoru mieszkańcy Crawley, West Sussex, poinformowali policję, że jacyś ludzie przebrani za klaunów stoją nieruchomo na rogach ulic. Gdy przechodzień zbliża się do nich – straszą go, a gdy ucieka – biegną za nim. W Liverpoolu zwiększono patrole wokół szkół, po tym jak w sieci pojawiły się zdjęcia szkolnych bram, przed którymi stali klauni i trzymali napis: „Czekamy na was”. W Leicester klaun przestraszył kobietę w zaawansowanej ciąży, która jeszcze tego samego dnia urodziła, a była dopiero w ósmym miesiącu.
9 października policja w Norwich aresztowała 30-letniego mężczyznę, który przestraszył kobietę samotnie spacerującą po parku i krzyczał na nią. Mężczyzna wyszedł za kaucją. W Chorley pewien klaun stał nieruchomo przez kwadrans przed domem, przypatrując się przez okno jego mieszkańcom. Odszedł dopiero wtedy, gdy z domu wyszła babcia i dosadnie powiedziała mu, co o nim myśli. W Watford, Hertfordshire, w porze obiadowej dwóch chłopców wracało do domu, gdy nagle koło nich zatrzymał się czarny van, otworzyło się okno, a zamaskowany kierowca krzyknął: – Jestem klaunem i mam nóż! 10 października w le-