Zislamizowana Europa
Jestem mieszkanką Berlina i mam bardzo złe doświadczenia z muzułmanami. Jeden z nich napadł na mnie, runęłam na beton, w ostatniej chwili uratowałam moją twarzoczaszkę przed zdruzgotaniem. Napisałam o tym do wielu gazet w Niemczech, ale żadna nie nagłośniła tego. Gdybym była muzułmanką, otrzymałabym odszkodowanie, polałyby się żale, jak to strasznie są traktowane muzułmanki w Europie. Ale ponieważ ja jestem tylko Europejką, to mogą ze mną muzułmańscy zbrodniarze robić bezkarnie, co im się podoba. Z tego względu podjęłam decyzję powrotu do Polski. Abym nigdy więcej przez muzułmanina nie była zaatakowana. W 1970 roku w Niemczech było 100 tys. muzułmanów i 3 meczety. Dzisiaj jest w Niemczech około 6 milionów muzułmanów i 3500 meczetów, ale na tym nie koniec, bo dalsze są budowane. Czy nie jest to zislamizowanie Europy? Niemieckie kobiety mają 1,5 potomka, matki muzułmańskie mają 4,5 potomka w tym samym czasie. Mężczyzna o imieniu Jussuf ma w Arabii 3 żony i 60 dzieci. Czy ten ojciec zapewnił im 60 miejsc w szkole i 60 miejsc w zawodzie, zbudował dla nich 60 mieszkań? NIE. Co zrobią jego potomkowie? Przyjadą do Europy! A jeżeli wezmą za wzór swojego ojca i każdy z nich znów wyprodukuje 60 potomków, to będzie tylko w jednej generacji 3600 nowych muzułmanów, a przeciwko nim stoi wystraszonych czterech Europejczyków, bo normalna rodzina ma tylko dwoje dzieci, czyli w tej jednej generacji powstają cztery nowe osoby. Naprzeciwko stoi armia 3600 nowych muzułmanów. Co na to powiedzą „betonowe głowy,” które tak się muzułmanami zachwycają? Czy tego te betonowe głowy nie widzą? Zwłaszcza ci, którzy mówią, że „islam jest dobry”... Na niemieckim Facebooku przedstawiałam historię muzułmańskich podbojów i że Jan III Sobieski ich przepędził z Europy, przez co uzyskały wolność nasi drodzy bracia Węgrzy i inne państwa bałkańskie. Niemiecki Facebook mnie zablokował i nawet do polskiego Facebooka nie mogę się dostać. Państwo niemieckie chce ukryć prawdę o tych zbrodniarzach, którzy już prawie cały świat opanowali i przy takiej polityce, jaką prowadzi Merkel, zdobędą nowe tereny dla Allaha. Dla mnie jest obojętne, co będzie w Niemczech, ale ja chcę mieć enklawę, gdzie będę mogła żyć ze wszystkimi pokojowymi narodami, ale nie z morderczymi muzułmanami. W tej chwili są na świecie 23 wojny, z tego 21 w muzułmańskich krajach. Islam nie jest religią pokoju, islam jest religią wojny. Wszystkie kraje muszą się od nich odseparować, niech się sami ze sobą tratują, a nas zostawią w spokoju. Polska musi być bez muzułmanów – tylko to jest naszym ratunkiem.