Nierzeczywista kraina
Różn ice, jakie dzielą oba państwa, łatwo określić jako przeciwieństwo ekstremalne. Korea Północna, izolowana od świata i żyjąca w utopijnym fałszu trzeciego pokolenia Kimów, głodująca, ale nieustannie podejmująca nieudane próby z bronią nuklearną, oraz jej południowa siostra, będąca dziś wzorem hipernowoczesności, imponująca skokiem cywilizacyjnym, a jednocześnie uwikłana w destrukcyjne rygory, stanowią dwa kompletnie różne światy. Oddalające się od siebie z kosmiczną prędkością, ale nigdy nietracące z oczu nieuchronnej unifikacji. Północ cierpiąca głód, południe cierpiące z powodu zabójczego tempa i stawianych sobie wyzwań.
Cykl niewielkich tekstów opublikowanych w polskiej prasie przybliża nam w chłodnej, publicystycznej formie zakamarki życia obu Korei, państw utworzonych w efekcie wojny i podzielonych na 38. równoleżniku nienaturalną granicą, zwaną międzynarodową linią demarkacyjną. Wiele z faktów przytaczanych przez autora jest znanych i dostępnych, ale podanych w zwartej książkowej narracji, mimo kilku banalnych omyłek, stanowi ciekawy przyczynek do wiedzy o współczesnych Koreańczykach. Głównie tych z południa, ale obraz ich północnych braci jest symetryczny i nie pozostawia żadnych złudzeń co do trwałości imperium Kimów. Istnieje tylko kwestia, jak długo potrwa i ile będzie kosztować uprzątnięcie tej ideologicznej ruiny.
Korea Południowa jest dziś przykładem dla świata nie tylko jak dynamicznie się rozwijać, ale także jak ze swego rozwoju uczynić modny styl. Jeśli ma się pieniądze, to nietrudne, ale promocja koreańskiej kultury, jaka kreuje wizerunek państwa, dziejów sięgających 5 tys. lat i innowacyjności determinującej gospodarkę zastanawia, a swą skutecznością szokuje. Być może najwyższą cenę za to płacą południowi Koreańczycy, którzy pracują bez wytchnienia i którzy nie mają czasu wolnego do tego stopnia, że zagrażają sobie samym.