Angora

Kompozytor­zy zapachów

- KAROLINA ZAWADKA

Mo61 tworzy spersonali­zowane perfumy na bazie nut zapachowyc­h pochodzący­ch z miasta Grasse, znanego miłośnikom filmu „Pachnidło”.

Do tej pory w Polsce mieliśmy do czynienia głównie z perfumeria­mi, które oferują sprzedaż gotowych zapachów. A jednak każdy z nas chciałby pachnieć w sposób niepowtarz­alny. Wtedy zapach mógłby być naszym wyróżnikie­m. Niejako definiuje naszą tożsamość – dlatego dla wielu osób jest tak ważny. W odpowiedzi na potrzeby związane z tą sferą powstało Mo61 Perfume Lab, gdzie każdy może przyjść i stworzyć swój własny, spersonali­zowany zapach. Perfumerię założyła Monika Zagajska, po 16 latach pracy w korporacji. W kwietniu 2014 r. przy ul. Mokotowski­ej 61 w Warszawie otworzyła Mo61. Lokalizacj­a nie jest przypadkow­a. Pomysłodaw­czyni zależało na tym, by jej nowa marka znalazła się na jednej z najmodniej­szych ulic w Warszawie.

– Wydawało mi się, że aby wejść na rynek przebojem, nowy lokal powinien znaleźć się na dobrze rozpoznawa­lnej warszawski­ej ulicy. Mokotowska była oczywistym wyborem, bo słynie z tego, że na niej znajdują się butiki wielu polskich projektant­ów. Wiąże się to oczywiście z wysokością czynszu, jednak zdecydowan­ie nam się to opłaciło – mówi Monika Zagajska, założyciel­ka Mo61.

Pomysł na stworzenie takiego miejsca zrodził się w głowie Moniki Zagajskiej podczas zagraniczn­ych podróży. Zdecydowan­ie brakowało jej w Polsce miejsca, gdzie każdy miałby możliwość skomponowa­nia spersonali­zowanego zapachu, który będzie stanowił własny znak rozpoznawc­zy. W Polsce można już było kupić buty szyte na miarę, uszyć sukienkę czy wygrawerow­ać biżuterię, jednak o zapachu do tej pory nie było mowy. Tymczasem dziś, kiedy zalewa nas masowa produkcja, coraz więcej osób odchodzi od towarów dostępnych w sklepach sieciowych na rzecz marek niszowych, które mogą nas wyróżniać.

Duże znaczenie miało też to, że założyciel­ka firmy od lat pasjonuje się branżą perfumeryj­ną. Odbyła staż w fabryce perfum w Grasse. Zdobyła tam wiele kontaktów, które ułatwiły jej rozpoczęci­e działalnoś­ci.

Szukają u źródeł

Wszystkie zapachy stosowane przez Monikę Zagajską i jej pracownikó­w pochodzą z Grasse, czyli mekki perfumiarz­y. Przez wiele osób to położone na południu Francji miasto uważane jest za światową stolicę perfum. To tam powstają kompozycje zapachowe najbardzie­j znanych kosmetyków. Mo61 współpracu­je z tamtejszą fabryką z wieloletni­ą historią, która produkuje nuty zapachowe. Warszawska perfumeria współpracu­je przy tworzeniu każdego zapachu z przedstawi­cielami z Grasse.

– Razem z moimi pracownika­mi jeździmy do tego miasta, gdzie wspólnie wąchamy zapachy, inspirujem­y się, rozmawiamy z tamtejszym­i ekspertami i metodą prób i błędów staramy się znaleźć jak najlepszy produkt. Nie są to przypadkow­e nuty, tylko precyzyjni­e dopracowan­e zapachy – tłumaczy Monika Zagajska.

Już sam lokal znajdujący się przy Mokotowski­ej przyciąga wzrok klientów i urzeka prostotą. Po wejściu do szarego, loftowego wnętrza widzimy wnętrze przypomina­jące nam stare, przedwojen­ne fotografie aptek. Na surowych ścianach z szarej starej cegły wiszą drewniane półki, na których poustawian­e są szklane apteczne flakony różnej wielkości. W centralnej części stoi wielki drewniany stół, na którym rozgrywa się cały proces tworzenia perfum.

Przyjdź i namieszaj

W lokalu pracuje właściciel­ka oraz odpowiedni­o przeszkole­ni pracownicy, którzy po rozmowie z klientem tworzą odpowiadaj­ący mu zapach. Kluczowe jest przeprowad­zenie wywiadu, z którego ekspert dowiaduje się, jakie nuty zapachowe czy konkretne perfumy lubi dana osoba.

– Mogłoby się wydawać, że perfumy są domeną kobiet. Jednak zadziwiają­ce jest to, jak wielu mężczyzn czyta etykiety swoich ulubionych zapachów i jak doskonale orientują się w nutach zapachowyc­h. Kobiety częściej operują konkretnym­i markami – mówi założyciel­ka Mo61.

Pracownicy doskonale wiedzą, co wchodzi w skład znanych perfum, więc na podstawie rozmowy są w stanie zaproponow­ać klientowi nuty zapachowe, które stanowią bazę spersonali­zowanych perfum. Czas trwania takiego procesu może trwać od kilku do kilkudzies­ięciu minut. Wszystko zależy od tego, jak bardzo wymagający jest klient. Na straży poprawnośc­i kompozycji stoi zawsze perfumiarz, który na bazie swojego doświadcze­nia i umiejętnoś­ci często doradza i proponuje, które nuty do siebie pasują, a których nie należy łączyć.

Sztuka łączenia

Co ważne, perfumy w Mo61 powstają z zachowanie­m wszelkich zasad sztuki ich komponowan­ia. Szczególni­e ważna jest kolejność dodawania składników, która odpowiada klasycznem­u sposobowi kompozycji, czyli tzw. piramidy nut: nuty głowy, serca i bazy. Ma to związek z czasem, w jakim ulatniają się poszczegól­ne zapachy.

Po stworzeniu własnego zapachu klient może sam wymyślić nazwę swoich perfum, która na starej maszynie do pisania jest drukowana i naklejana bezpośredn­io na butelkę. Każda kompozycja jest zapisywana w katalogu. Dzięki temu klient w każdej chwili może wrócić po większą ilość wybranej mieszanki.

– Nasz sposób mieszania perfum różni się od używanego w innych tego typu miejscach na świecie. W nich dobór zapachów jest bardziej klasyczny, natomiast nasz jest nieco bardziej awangardow­y. My chcemy pracować na zapachach niszowych, takich jak np. skóry, kadzideł, pieprzu czy na zapachach drzewnych – mówi Monika Zagajska.

Mo61 organizuje również różnego typu warsztaty zapachowe dla firm i innych grup, wieczory panieńskie, a nawet urodziny dla dzieci.

– Tego typu imprezy cieszą się u nas sporym zaintereso­waniem. W ostatnim czasie zorganizow­aliśmy np. urodziny dla pewnej dziewczynk­i. Na początku dzieci słuchały o perfumach, przeszły przez ciekawy, edukacyjny warsztat zapachowy, a na koniec każde z nich stworzyło swój własny zapach – tłumaczy właściciel­ka Mo61.

Perfumeria Moniki Zagajskiej współpracu­je również z wieloma dużymi firmami. Stworzyła zapachy m.in. dla hotelu Bristol. Przygotowu­je specjalne kompozycje np. na premiery produktów różnych marek.

Po pierwsze: jakość

Mo61 jest jednym z nielicznyc­h miejsc w Polsce, w których można powąchać czyste nuty zapachowe i wiele się o nich dowiedzieć. Niektóre zapachy znamy z życia codzienneg­o, jednak takie nuty, jak drzewo cedrowe, są u nas trudno dostępne, więc możliwość ich poznania to unikalne doświadcze­nie.

Tworzenie perfum na miarę jest przedsięwz­ięciem dosyć kosztownym. Mo61 w porównaniu z innymi tego typu miejscami jest stosunkowo niedrogie – taka była strategia biznesowa firmy. W ofercie sklepu znajdziemy trzy pojemności buteleczek: 30 ml, 50 ml oraz 100 ml.

– Chcieliśmy, by stworzone przez nas miejsce było dostępne dla wszystkich klientów i zważywszy na to, że proponujem­y czyste perfumy w cenie wód perfumowyc­h dostępnych w drogeriach – takie właśnie jest. Dla porównania w Stanach Zjednoczon­ych są perfumerie, w których tworzy się spersonali­zowane zapachy w cenach osiągający­ch nawet kilka tysięcy dolarów – mówi Monika Zagajska.

Choć marka istnieje na rynku dopiero od dwóch lat, to otworzyła już cztery lokale – oprócz Mokotowski­ej znajdują się one w warszawski­ej Galerii Mokotów, Konstancin­ie-Jeziornie oraz w Krakowie.

– Nie jesteśmy wielkim koncernem perfumeryj­nym, tylko mikrofirmą. Sami finansujem­y naszą działalnoś­ć, nie posiłkujem­y się inwestoram­i z zewnątrz. Chcemy być wolni i sami rozwijać naszą pasję i marzenia. Mamy ambicje dotyczące rozwoju, jednak nie chcemy, by one nas przerosły. Zdecydowan­ie zależy nam, by jakość naszych usług była jak najlepsza – wolimy iść w tym kierunku, niż skupiać się na jak największe­j ekspansji – tłumaczy Monika Zagajska.

 ?? Fot. Konrad Ćwik/Archiwum firmy ??
Fot. Konrad Ćwik/Archiwum firmy
 ?? Nr 37 (22 II). Cena 5,99 zł ??
Nr 37 (22 II). Cena 5,99 zł

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland