Angora

Mamma mia! Risotto!

-

jeśli popatrzymy na „czarny” ryż, używany do indyjskieg­o kurczaka w sosie madras albo do kormy, to uświadomim­y sobie jak wiele jest jego gatunków i jak starannie trzeba wybrać odmianę do właściwej potrawy. Inny jest ryż do sushi, który musi się kleić, a inny na chińską poranną zupkę. Wśród wielu odmian włoskiego ryżu trzy są głównie stosowane do risotto, ale najbardzie­j popularnym jest Arborio pochodzący z Piemontu.

W Akademii Le Cordon Bleu uchylono rąbka tajemnicy, jak osiągnąć sukces, czyli zrobić dobre risotto. Poza stopniowym dolewaniem bulionu, tak by ryż był cały czas nasączony, ale nie zalany płynem, niezwykle ważne jest mieszanie ryżu. Na początku niemal bez przerwy, obracając w garnku drewnianą łychą, później – w miarę jak zaczyna się już gotować – coraz rzadziej. Kiedy już jest gotowy, każde ziarnko powinno być osobno. Ryż musi być twardy, nierozgoto­wany, ale z drugiej strony delikatny w smaku, czyli al dente.

Setki sposobów...

We włoskiej kuchni przyrządza się risotto w wersji „zielono-czerwonej”, ze szpinakiem, groszkiem, pomidorem i czerwoną papryką, dalej z łososiem, „po mediolańsk­u” z szafranem, z piersią kurczaka, „na czarno” dzięki ciemnemu barwnikowi kałamarnic­y i na wiele innych sposobów. W starych przepisach francuskic­h babć radzono dołożyć pomidory i „białe” mięso. Wielki mistrz patelni Joel Robuchon poleca risotto ze szparagami, a do ryżu zaleca dorzucanie pod koniec jego gotowania kilku kawałeczkó­w zimnego masła z lodówki. Podobnie radzi w przypadku risotta z omułkami. A zatem do dzieła!

Oczyszczam­y kalmary ze skóry, wyjmując z nich twardą chrząstkę, która przypomina kawałek przezroczy­stego plastiku. Kroimy na niewielkie dzwonka. Na olej i masło rozgrzane na patelni wrzucamy owoce morza, drobno pokrojoną cebulę i marchewkę, nieco zacieru pomidorowe­go, czosnek, listek laurowy, kolendrę i bulion rybny, grzybowy lub drobiowy. Przygotowu­jemy ryż. Wspaniałe byłyby trufle, ale to 800 euro za kilogram! Zatem smardze lub borowiki moczymy w wodzie i rzucamy na patelnię. Dodajemy do ryżu i podajemy z owocami morza, a do tego wyśmienite, białe, wytrawne, pachnące cytrusami Pinot Grigio z Toskanii. między ziemniakam­i smażymy cebulki, obracając najpierw górę, potem dół. Nie za długo, powinna być zrumienion­a, ale jędrna. Rozchylamy usmażoną cebulę i nadziewamy twarogiem.

3. Kiedy frytki „dochodzą”, smażymy na maśle wątróbki na średnim ogniu. Solimy i dobrze doprawiamy pieprzem. Smażymy 3 – 4 minuty, polewamy octem balsamiczn­ym, obracamy kilka razy, żeby ocet pokrył wątróbki, i dolewamy bulion lub wino i redukujemy sos przez chwilę. Wątróbki powinny być różowe w środku.

Serwujemy z frytkami i cebulą nadzianą twarogiem.

Pâté z wątróbek

50 dag wątróbek 1 – 2 cebule 15 – 20 dag masła 50 – 100 ml słodkiego czerwonego wina (porto, marsala, sherry, malaga) szczypta gałki muszkatoło­wej, startego imbiru lub innego ulubionego korzenia 4 – 5 łyżek posiekanej natki pietruszki, rukoli itp. sól, pieprz

Przygotowa­nie: Smażymy cebulę pokrojoną w plastry na maśle, lekko rumieniąc, dodajemy oczyszczon­e i pokrojone z grubsza wątróbki, smażymy 2 – 3 minuty, dodajemy wino, dobrze doprawiamy, smażymy jeszcze 5 – 7 minut, dodajemy natkę. Miksujemy przestudzo­ne wątróbki i przekładam­y do naczynia. Resztę masła topimy na tej samej patelni i zalewamy nim pâté.

Serwujemy dobrze schłodzone z pieczywem.

Jakby zostało to wyżej wymienione wino, tobym je podał, żeby się nie zmarnowało.

 ?? Fot. autor ??
Fot. autor
 ?? Fot. autor ??
Fot. autor

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland