Angora

Ksiądz uderzył ucznia w twarz

- Bż//ec/jb

– Artur* to dobry uczeń. Byłem zszokowany, kiedy dowiedział­em się, że swoim zachowanie­m tak zbulwersow­ał księdza, że ten go uderzył – mówi dyrektor Gimnazjum nr 35 w Łodzi o zdarzeniu, do którego doszło w poniedział­ek podczas rekolekcji. Ksiądz przeprasza, ale sprawą zajmuje się już policja. prasy duchowny. – Wiem, że zrobiłem źle, i to jest dla mnie oczywista sprawa. Co do tego doprowadzi­ło, spytajcie nauczyciel­i. Doskonale wiedzą – powiedział nam ksiądz.

Na przeprosin­ach sprawa raczej się nie zakończy. Matka uderzonego chłopca nie zamierza sprawy tak po prostu zostawić. – Zadzwonił do mnie dyrektor szkoły z informacją, że ksiądz uderzył moje dziecko. Byłam zszokowana. Nigdy nie miałam problemów wychowawcz­ych z synem – opowiada kobieta. Szybko przyjechał­a po syna. Zawiadomił­a też policję. – Funkcjonar­iusze wyjaśnili mi, że tego typu czyny ścigane są z powództwa cywilnego i jeżeli naprawdę chcę ścigania, to powinnam pojechać na komisariat. Tak też zrobiłam – opowiada. – Ksiądz wyraził skruchę. Stwierdził, że nie mógł opanować grupy, a zwłaszcza tego chłopca, który potem został poszkodowa­ny. Czynności dotyczą naruszenia nietykalno­ści osobistej, za co polski kodeks przewiduje maksymalną karę roku pozbawieni­a wolności. Po zgromadzen­iu materiału dowodowego zostanie on przekazany matce. To ona zdecyduje, czy wystąpić do sądu z prywatnym aktem oskarżenia – wyjaśnia mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Matka tłumaczy, że początkowo wiedziała o zdarzeniu tylko tyle, że jej syn miał w kościele puszkę z napojem. – Myślałam, że to tak rozsierdzi­ło duchownego. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że mój syn nie powinien siedzieć w świątyni z napojem, za co też został przeze mnie skrytykowa­ny. Nie tłumaczy to agresji – podkreśla kobieta. Duchowny zapewnia, że żałuje swojego czynu. – Przeprosił­em w kościele za swoje zachowanie. Chciałbym też osobiście przeprosić zarówno chłopca, jak i jego rodziców. Nie cofnę tego, co się stało, ale bardzo tego żałuję. To nie powinno mieć miejsca – mówi.

„Brak podstawowe­j wiedzy”

We wtorek o poniedział­kowym zdarzeniu dyrektor gimnazjum powiadomił kurię i kuratorium oświaty. – Nie spodziewał­em się takiego obrotu spraw. Ksiądz, który dopuścił się tego czynu, nie pracuje w szkole. Byłem jednak przekonany, że skoro pozwolono mu prowadzić rekolekcje, to ma on wiedzę pedagogicz­ną – mówi dyrektor Wojciech Ulatowski. Dodaje, że nic nie tłumaczy księdza. – Praca z nastolatka­mi jest bardzo wymagająca. Jeżeli jednak ktoś daje się sprowokowa­ć i przechodzi do agresji fizycznej, to z całą pewnością nie ma podstawowe­j wiedzy o tym, jak należy zachować się w takich sytuacjach – tłumaczy. Dyrektor zaznacza, że uderzony nastolatek jest dobrym uczniem, z którym nauczyciel­e nigdy nie mieli problemów. Szkoła zgodziła się na kontynuowa­nie rekolekcji po tym, jak proboszcz parafii obiecał, że będzie sprawował nadzór nad sposobem ich realizacji przez duchownego. * imię zostało zmienione na życzenie rodziny edycja) w Wiejskim Domu Kultury w Psarach Polskich, w Country Clubie w Nowym Folwarku oraz na terenie Zespołu Szkół w Nowym Folwarku.

W ramach święta odbywa się Ogólnopols­ki Przegląd Twórczości Teatralnej Maska, który służy wymianie doświadcze­ń zespołów teatralnyc­h z różnych środowisk wiejskich i miejskich oraz Ogólnopols­ki Konkurs Recytators­ki (w tym roku pod hasłem „Cudne manowce”).

aw

 ?? (28 III) ??
(28 III)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland