Zapiekanka à la carbonara
Obiad w pół godziny
(do czego prowadzą rządy jednego faceta!), dotarły jajka w proszku i bekon używane w wojsku. Danie stało się popularne i z à la carbonara stało się carbonarą. Dziś można trafić na różne wersje tego dania, zabijające bardzo prosty i łatwy przepis. Zdarzyło mi się niedawno zamówić carbonarę – nie będę wspominał nazwy knajpy ani miasta. W każdym razie jeżdżą tam tramwaje. Dostałem spaghetti z jakimś koszmarnym sosem śmietanowym. Carbonara to jajka, ser, makaron i bekon, pancetta lub boczek wędzony. Śmietanie mówimy nie, nein, no ewentualnie niet. Zapiekanka à la carbonara podpatrzona, przepis odtworzyłem z pamięci, można dodać coś od siebie. Spodobał mi się. Polecam. Porcja dla 4 osób Koszt: 20 – 35 zł Czas przygotowania: 15 – 20 minut, czas zapiekania: 20 – 30 minut Składniki: 4 – 6 jajek 15 – 20 dag wędzonego boczku (niezbyt chudego) 10 – 15 dag startego ostrego sera 1 krążek brie lub camembertu (może być większy krążek) spaghetti dla 4 osób (około 40 dag, najlepiej No5) 1 – 2 łyżki posiekanej natki oliwa masło tarta bułka sól, grubo świeżo zmielony pieprz Przygotowanie: 1. Makaron gotujemy al dente, boczek kroimy w cienkie plasterki 2x2 cm i rumienimy na oliwie. Smarujemy dobrze masłem tortownicę o średnicy 22 – 24 cm i osypujemy tartą bułką. Pośrodku kładziemy krążek sera.
2. W dużej misce roztrzepujemy jajka, bez spienienia doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy starty ser, dobrze mieszamy, następnie schłodzone spaghetti, boczek i natkę pietruszki mieszamy i wlewamy do formy naokoło krążka sera. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni na 20 – 30 minut.
Serwujemy gorące z zieloną sałatą.