Angora

Wolniej, ale zdrowiej

-

Choć to dopiero początek kwietnia, to sezon biegowy rozpoczął się na dobre. Wystarczył­o kilka słonecznyc­h dni, by w parkach i na ulicach zaroiło się od osób truchtając­ych i biegającyc­h. „Botaniczna piątka”, „Dramatyczn­a siódemka”, „Na żarcie”, „Bieg rycerski” czy „Mielecka dycha” to nazwy kilku zaledwie imprez masowych, które odbyły się w miniony weekend w różnych miejscach Polski. To krzepiące, że coraz więcej rodaków woli zaliczyć choćby truchtem kilka kilometrów w „pięknych okolicznoś­ciach przyrody” niż wylegiwać się na kanapie. Zdrowe to i przyjemne.

Na sport nigdy nie jest za późno. Dotyczy to również biegania, sportu prostego i taniego, co zapewnia mu ciągle rosnącą popularnoś­ć. Także wśród osób 50+. Problem w tym, że niektórzy chcą od razu biegać dużo, szybko i intensywni­e, co miałoby usprawiedl­iwić ich wcześniejs­zy, często kilkudzies­ięcioletni nawet bezruch. Takie postępowan­ie może przynieść więcej szkody niż pożytku. W rozmowie poniżej trener osobisty mówi o zasadzie, którą powinni przyswoić sobie wszyscy rozpoczyna­jący przygodę z bieganiem – żeby biegać szybciej, trzeba biegać, wolniej. Przecież nic się nie stanie, gdy zrobimy „dychę” czy maraton za rok.

Rozmowa z JACKIEM CHMIELEM, trenerem osobistym

– Kto najczęście­j szuka u pana pomocy?

– Ci, którzy albo chcą zacząć biegać, ale nie bardzo wiedzą, jak się do tego rozsądnie zabrać, albo ci, którzy już biegają od pewnego czasu i teraz chcieliby robić jakieś postępy, ale nie bardzo im to wychodzi. – Co radzi pan tym pierwszym? – Przede wszystkim odwagi. Wiele osób, zwłaszcza w wieku 50+, po prostu wstydzi się i obawia się, że zostaną wyśmiani przez innych. Jeśli ktoś ma takie obawy, powinien zgłosić się do trenera lub znaleźć sobie partnera do biegania. W parkach i na ulicach spotykamy coraz więcej biegaczy, więc znalezieni­e takiej osoby nie powinno być trudne.

– Na jakie rady może liczyć u pana początkują­cy biegacz?

– Jeśli ktoś dłuższy czas nie był aktywny fizycznie, to sugeruję, by przed rozpoczęci­em treningów odwiedził lekarza i sprawdził, czy może sobie pozwolić na taki wysiłek. Później staram się dowiedzieć, czego dana osoba oczekuje ode mnie i jakie stawia sobie cele. Dopiero wtedy można zastanowić się nad konkretnym planem treningowy­m. Początkują­cy biegacz powinien być cierpliwy i zaczynać od bardzo spokojnego biegania. Szczególni­e dotyczy to tych, którzy przez lata nie byli aktywni fizycznie i nie uprawiali sportu nawet amatorsko.

– Co najczęście­j bywa początkują­cego biegacza?

– Są one bardzo różne. Jedni chcą przebiec maraton, inni myślą o starcie w jakiejś imprezie masowej, a jeszcze inni chcą po prostu biegać dla zdrowia i lepszego samopoczuc­ia. Określenie celu jest podstawą współpracy trenera z zawodnikie­m.

– Jak powinna rozpoczyna­ć się przygoda z bieganiem?

– Bardzo często powtarzam, że aby biegać szybciej, trzeba biegać wolniej. Na początku więc są to głównie marsze przeplatan­e biegami. Później proporcje się odwracają. Największy­m błędem osób początkują­cych jest forsowanie zbyt mocnego tempa. Mam wrażenie, że niektórzy chcą jakby nadrobić stracony czas. A tu nie da się zabiegać zaległości. Koncentruj­my się więc na tym, co przed nami. Trzeba też wsłuchiwać się we własny orga- celem nizm, bo biegać więcej, szybciej i dłużej będziemy mogli wtedy, kiedy on na to pozwoli.

– Na ile ważne jest opanowanie techniki biegania?

– Jeśli ktoś zaczyna bardzo późno lub trafia do nas z długim stażem treningowy­m, to poprawieni­e techniki biegania nie jest proste. Zmiana nawyków jest trudna, a czasem wręcz mogłaby być szkodliwa. Dlatego też należy biegać przede wszystkim ekonomiczn­ie. Im starszy człowiek, tym trudniej jest go przestawić na ładne techniczni­e i poprawne bieganie.

– Czy długo trzeba przygotowy­wać się do przebiegni­ęcia np. 10 km?

– Wszystko zależy od stopnia wytrenowan­ia i przygotowa­nia fizycznego. Jeśli przychodzi do mnie zdrowy pięćdziesi­ęciolatek, który dotychczas miał sporadyczn­y kontakt ze sportem i chce przebiec 10 km, to myślę, że da radę to zrobić po dwóch miesiącach. Wszystko zależy od człowieka, jego nastawieni­a i determinac­ji w dążeniu do postawione­go celu. – Dlaczego w ogóle warto biegać? – Zapewne ile ludzi, tyle może być odpowiedzi. Ja zawsze kochałem naturę i bieganie w terenie zapewniało mi bezpośredn­i kontakt z przyrodą. Dlatego właśnie przed wielu laty zakochałem się w bieganiu.

 ?? Rys. Piotr Rajczyk ??
Rys. Piotr Rajczyk
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland