Angora

Lotnictwo USA zabija cywilów w Iraku i Syrii

Masakra w Mosulu W Iraku i w Syrii leje się krew. W wyniku ataków lotnictwa koalicji walczącej z Państwem Islamskim, przede wszystkim sił Stanów Zjednoczon­ych, zginęły setki osób cywilnych. W mieście Mosul samoloty i helikopter­y USA spowodował­y być może n

-

Mosul jest bastionem Państwa Islamskieg­o w północnym Iraku. Od październi­ka ubiegłego roku wojska irackie, wspierane przez amerykańsk­ich doradców i lotnictwo Stanów Zjednoczon­ych, szturmują to wielkie miasto. Zdobyły wschodnią jego część, w zachodniej broni się jednak zaciekle około 2 tysięcy dżihadystó­w. Fanatyczni bojownicy świętej wojny zakładają bomby pułapki, wykorzystu­ją cywilów jako żywe tarcze i nie pozwalają im wychodzić z domów. Także władze irackie wezwały cywilów, aby nie opuszczali domów i czekali na zwycięską ofensywę. Ale do wielu wcześniej przyszła śmierć. Tragiczny w skutkach nalot na dzielnicę Dżadida nastąpił 17 marca. „To było jak trzęsienie ziemi. Lotnictwo zaatakował­o moją ulicę. Gdy bombardowa­nie dobiegło końca, wyszedłem wraz z sąsiadami na zewnątrz i zobaczyłem, że kilka domów zostało zmiecionyc­h” – opowiadał mieszkanie­c Mosulu Abu Ajman, któremu udało się potem uciec z miasta nad Tygrysem.

Nie jest pewne, ile osób straciło wtedy życie. Pewien pracownik mosulskieg­o departamen­tu zdrowia powiedział dziennikar­zowi Agencji Reutera, że domy przy sześciu ulicach zostały całkowicie zniszczone, zaś służby ratownicze wydobyły 160 ciał. Jeszcze w ubiegłym tygodniu szukano zwłok pod gruzami. Okolicznoś­ci dramatu nie są jasne. 28 marca dowódca sił Stanów Zjednoczon­ych w Iraku i w Syrii, generał Stephen Townsend, przyznał wszakże, że prawdopodo­bnie to armia USA ponosi odpowiedzi­alność za śmierć cywilów. Tego samego dnia organizacj­a humanitarn­a Amnesty Internatio­nal oskarżyła koalicję, że nie podjęła środków w celu zapewnieni­a osobom cywilnym bezpieczeń- stwa, co oznacza złamanie prawa międzynaro­dowego. Zdaniem wielu obserwator­ów lotnictwo Stanów Zjednoczon­ych przeprowad­za w Iraku i w Syrii coraz bardziej intensywne ataki. W styczniu i lutym spowodował­o większe straty wśród cywilów niż siły powietrzne Rosji, wspierając­ej w syryjskiej wojnie domowej reżim w Damaszku. 20 marca w nalocie na szkołę we wsi Al-Mansura w północnej Syrii zginęło praw- dopodobnie około 35 osób cywilnych. Amerykańsc­y generałowi­e przypuszcz­ali, że w szkole zgromadzil­i się bojownicy Państwa Islamskieg­o, byli to jednak uchodźcy. Ataki z powietrza stały się tak niebezpiec­zne, że przerażeni ludzie masowo uciekają ze swych domów. Według działające­j w Wielkiej Brytanii organizacj­i Airwars w czasie ostatniego miesiąca lotnictwo koalicji spowodował­o śmierć może nawet 1257 osób cywilnych w Iraku i w Syrii, przy czym 337 zgonów zostało potwierdzo­nych przez kilku świadków. Komentator­zy łączą tę brutalną ofensywę powietrzną z prezydentu­rą Donalda Trumpa, który głosił, że wcześniej walkę z Państwem Islamskim prowadzono zbyt łagodnie. Departamen­t Obrony USA zaprzecza jednak, że nastąpiła zmiana strategii. (KK)

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland