Dobry interes
Jak rosyjska Alaska została amerykańskim stanem
150 lat temu Stany Zjednoczone kupiły od Rosji Alaskę za 7,2 mln dolarów, płacąc śmieszną cenę 4,7 centa za akr ziemi (1 akr to 0,4 ha).
Alaskę odkrył Duńczyk Witus Bering, żeglarz w służbie rosyjskiej, w czasie wyprawy w 1741 roku. Bering zginął podczas tej wyprawy, ale jej uczestnicy uratowali się i rozpowszechnili wieści o wielkich możliwościach handlu futrami i skórami na Alasce. W 1799 roku car wydał ukaz, na podstawie którego powstało Rosyjsko-Amerykańskie Towarzystwo, które praktycznie opanowało handel futrami w rosyjskiej części Ameryki. Towarzystwo zaczęło zakładać osiedla i zagospodarowywać niektóre obszary Alaski. Później Anglicy i Amerykanie również zaczęli penetrować te tereny, co doprowadziło do konfliktów na tle uprawnień handlowych. Amerykanie interesowali się połowami u wybrzeży Alaski oraz handlem futrami. Departament Stanu USA już w 1854 roku wysunął propozycję zakupu Alaski od Rosji, lecz do sfinansowania transakcji doszło dopiero w roku 1867.
Po wojnie domowej
w Stanach Zjednoczonych (1861 – 1865) sekretarz stanu, znany zwolennik ekspansji terytorialnej William Seward, powrócił do zamiaru zakupu Alaski. Powodem był między innymi fakt, że Rosyjsko-Amerykańskie Towarzystwo nie przynosiło już dochodów jak niegdyś, a żądało większych subsydiów od cara. Aktywność niewątpliwie ograniczyła jego zyski. Wojna krymska przekonała Rosję, że jeżeli jakieś wrogie mocarstwo chciałoby zająć Alaskę, „grzesznicy podatkowi” w tych przepisach znajdą dla siebie liczne otwarte furtki.
Pierwsza z nich to postanowienie precyzujące, że nie wszystkie informacje muszą być ujawniane. Tajemnice handlowe, przemysłowe lub zawodowe oraz informacje, których ujawnienie byłoby sprzeczne z porządkiem publicznym, pozostaną tajne. Innym rozwiązaniem służącym wymiganiu się od udzielenia informacji stronie składającej zapytanie może być powołanie się na jeden z punk- Rosji byłoby trudno ją obronić. Nie była również w stanie przeciwdziałać penetracji Alaski przez kupców, traperów i przemytników z innych państw. Ponadto dwór carski potrzebował pieniędzy. To również był jeden z motywów, które skłoniły rząd rosyjski do sprzedaży Alaski.
W drugiej połowie 1866 roku poseł rosyjski w Waszyngtonie baron de Stoeckl udał się z wizytą do Petersburga, wioząc propozycję Departamentu Stanu zakupu Alaski. Rząd carski wykazał zainteresowanie tą transakcją i w lutym 1867 roku Stoeckl został upoważniony do prowadzenia rokowań w tej sprawie.
Po powrocie do Waszyngtonu rozpoczął negocjacje z Sewardem, który należał do rzeczników ekspansjonizmu amerykańskiego. Stoeckl wymienił sumę 10 mln dol., ale Seward się targował. Proponował 5 milionów. Ostatecznie zgodzono się na 7,5 mln dol. Seward jednak targował się dalej i domagał się ustalenia ceny na poziomie 7 mln dol. Stoeckl postawił warunek, że wszystkie prawa, przywileje i własność Rosyjsko-Amerykańskiego Towarzystwa zostaną zachowane. 23 marca 1867 roku Seward zawiadomił posła rosyjskiego, że prezydent Andrew Johnson gotów jest zapłacić 7,2 mln dol., jeżeli Amerykanie zakupią Alaskę bez warunków wstępnych. 25 marca Stoeckl, zanim wyraził zgodę, wysłał depeszę do Petersburga z prośbą o aprobatę. Posłużył się przy tym nową transatlantycką linią telegraficzną.
Wieczorem 29 marca 1867 roku Stoeckl otrzymał zgodę z Petersburga i czym prędzej złożył wizytę Sewardowi w jego domu. Seward grał w wista. Stoeckl oświadczył, że posiada zgodę rządu rosyjskiego na zawarcie układu, i zaproponował, aby następnego dnia przystąpić do uzgodnienia tekstu układu. – Dlaczego czekać do jutra? Zawrzyjmy tów artykułu 1, narzucający wyczerpanie własnych dostępnych źródeł informacji, zanim zażąda się ich od strony konwencji. Do tego działalność podatkowo-finansowa sprzed 1 stycznia 2009 r. nie jest objęta obowiązkiem wymiany informacji. Nie ma zgody również na tzw. fishing expedition, czyli domaganie się uogólnionych i masowych informacji.
Arcybiskup Paul Gallagher zajmuje się relacjami z państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, a jego podpis widnieje układ jeszcze dziś – odrzekł Seward. Wezwano urzędników do Departamentu Stanu. Zaproszono także Charlesa Sumnera, przewodniczącego senackiej komisji spraw zagranicznych, Stoeckl poprosił współpracowników i wszyscy zebrali się o północy w Departamencie Stanu. O 4 rano 30 marca 1867 układ został podpisany, a prezydent Johnson w południe przesłał układ Senatowi z wnioskiem o zatwierdzenie.
nie napotkał zbyt dużej opozycji, ale pewne zastrzeżenia pojawiły się zarówno w prasie amerykańskiej, jak i w Senacie. Układ nazywano „szaleństwem Sewarda”, „polarnym ogrodem Johnsona”. Głoszono, że Stany Zjednoczone zapłaciły 7,2 mln dolarów za bryłę bezwartościowego lodu, na której nie może żyć żadne pożyteczne zwierzę. „New York Daily Tribune” pisał, że 99 proc. obszaru Alaski jest bezużyteczne i obszar ten nie jest wart ceny, jaką rząd amerykański zapłacił.
Prasa amerykańska jednak w większości poparła transakcję i zalecała aprobatę układu przez Senat. „Daily Oregonian” 8 kwietnia1867 napisał: „Zakupienie przez nasz rząd posiadłości rosyjskich w Ameryce Północnej jest najcenniejszym nabytkiem terytorialnym od czasu cesji Kalifornii. Biorąc pod uwagę ogromną wartość tego nabytku, suma, którą zapłaciliśmy, jest rzeczywiście niewielka”.
Senat zatwierdził układ rosyjsko-amerykański w sprawie Alaski głosami 37:2, a prezydent Andrew Johnson ratyfikował układ 28 maja 1867 roku. Układ składał się z siedmiu artykułów. W myśl artykułu drugiego Stany Zjednoczone przejęły wszystkie budynki publiczne na obszarze Alaski oraz archiwa, z wyjątkiem archiwów kościelnych. Artykuł trzeci dawał mieszkańcom Alaski trzy lata na podjęcie decyzji, czy chcą pozostać na Alasce, czy wrócić do Rosji.
Amerykanie tak się spieszyli z przejęciem Alaski, że przejęli ją, zanim jeszcze Izba Reprezentantów uchwaliła pieniądze na zapłacenie za nią. Oba kraje mianowały swych przedstawicieli, którzy mieli dokonać aktu na konwencji obok podpisu włoskiego ministra gospodarki i finansów. Jako doświadczony dyplomata nie ma on wątpliwości, że zasada przejrzystości jest fundamentalna przy rozwijaniu stosunków międzynarodowych, zwłaszcza dla tak specyficznego podmiotu prawa międzynarodowego, jakim jest Stolica Apostolska. I nie chodzi tu wyłącznie o aspekty moralne, lecz praktyczne i życiowe.
Porządki podatkowe w Watykanie to część wielkiego remanentu przekazania i przejęcia Alaski. Przedstawicielem Stanów Zjednoczonych został generał Lovell H. Rousseau, zaś Rosji – kapitan Aleksiej Pestczurow. Równocześnie w Kalifornii generał Henry W. Halleck, dowódca wojsk amerykańskich na Oceanie Spokojnym, otrzymał polecenie przygotowania wojsk do zajęcia Alaski. Rosjanie utrzymywali wówczas na Alasce niewielki oddział żołnierzy.
Uroczystość przekazania Alaski odbyła się 18 października 1867 roku w obecności obu komisarzy, księcia Dymitra Maksatowa z małżonką, miejscowych Rosjan, Amerykanów i kilku Indian. Uroczystość odbyła się w miejscowości, którą Rosjanie nazywali Nowy Archangielsk, a Amerykanie Sitka. Okręty wojenne obu krajów oddały salut armatni. Następnie opuszczono flagę rosyjską. Jak napisze w raporcie generał Rousseau, ceremonia ściągania flagi została zakłócona, flaga bowiem zaplątała się w sznury i przy próbie opuszczenia porwała się, a część jej została ma maszcie. Podejmowano wielokrotnie próby wspięcia się na maszt i zdjęcia resztek flagi, ale okazało się to trudne. W końcu za pomocą liny wciągnięto jednego z żołnierzy rosyjskich na maszt i zdjął on strzępy flagi. Następnie sekretarz generała Rousseau wciągnął flagę amerykańską. Oddano salut fladze USA, po czym kapitan Pestczurow zameldował generałowi Rousseau: – Panie Generale. Z upoważnienia Jego Majestatu Cara Rosji przekazuję Stanom Zjednoczonym terytorium Alaski. Generał Rousseau wygłosił krótkie przemówienie i na tym uroczystość zamknięto. Komisarze przystąpili do ustalenia warunków przejęcia majątku trwałego. Członkowie Kongresu, zwłaszcza Izby Reprezentantów, krytykowali rząd, że nie konsultował z nimi zakupu Alaski. Podejrzewano ponadto, że mogą się kryć za tą transakcją nieuczciwe machinacje. Dlatego Izba Reprezentantów głosami 113:43 wyraziła zgodę dopiero 14 lipca 1868 roku na wydatkowanie odpowiedniej sumy na zakup Alaski. Było to 16 miesięcy po przyjęciu Alaski przez Stany Zjednoczone. Franciszka. Ojciec Święty nie był zachwycony, gdy dowiedział się, ile gotówki transferowano poza Watykan, a po ujawnieniu liczby podejrzanych (obecnie już zdelegalizowanych) kont w IOR-ze utwierdził się w przekonaniu, że reformy to priorytet. Są też w jego otoczeniu kardynałowie, twierdzący, że to od przejrzystości finansowej Stolicy Apostolskiej zależy dalszy los całego Kościoła. (ANS)