Nikotyna atakuje dzieci
Powiedz mamie, powiedz tacie
Na dłoniach dzieci znajdują się duże ilości nikotyny, a w ich ślinie pochodząca od tej substancji szkodliwa kotynina, nawet jeśli dorośli nigdy przy najmłodszych nie palą. Odkryli to amerykańscy naukowcy z Cincinnati Children’s Hospital Medical Center i Uniwersytetu Stanowego w San Francisco, którzy zbadali kilkadziesiąt maluchów w wieku około pięciu lat. – Rodzice mogą sądzić, że niepalenie papierosów przy pociechach wystarczy, ale to nieprawda. Nasze wyniki pokazują, że jedynym bezpiecznym sposobem chronienia ich przed dymem jest rzucenie nałogu, a przynajmniej całkowity zakaz palenia w domu – mówi Melinda Mahabee-Gittens.
Eksperymenty wykazały, że uporczywe resztki dymu papierosowego utrzymują się w kurzu, na domowych powierzchniach oraz ubraniach noszonych przez palaczy, a także na zabawkach. Gdy maluchy np. dotykają mebli pokrytych drobinkami nikotyny lub biorą różne przedmioty do ust, wtedy ich organizm ulega zatruciu.