Delfiny US Navy ocalą morświny?
To już ich ostatnia szansa na przeżycie
Rząd Meksyku postanowił podjąć niecodzienną próbę ratowania skrajnie zagrożonego wyginięciem gatunku morświna kalifornijskiego. Jedynym miejscem jego występowania jest północna część Zatoki Kalifornijskiej. Jeszcze w 1997 roku w jej wodach pływało 567 osobników, a w ubiegłym – za sprawą kłusowników i stosowania do połowów zabronionych sieci – zaledwie 30. Pewną szansą na ocalenie jest ich odłowienie i umieszczenie w specjalnej zagrodzie. To jednak bardzo trudne. Morświny bowiem boją się zarówno ludzi, jak i odgłosów łodzi motorowych, a poruszają się w wodach o powierzchni aż 2 tys. kilometrów kwadratowych. Dlatego do ich lokalizacji postanowiono wykorzystać delfiny specjalnie trenowane przez US Navy. Inteligentne morskie ssaki wyposażone w nadajniki GPS wyśledzą poruszające się samotnie lub w parach morświny, co ułatwi ich schwytanie. Co prawda nie ma pewności, czy metoda okaże się skuteczna, ale naukowcy ze Smithsonian Conservation Biology Institute podejmą taką próbę w październiku, gdy tylko wzburzone wody zatoki uspokoją się na tyle, że można będzie tam wpłynąć.