Angora

Giennadij Padałka

- CALUM MACLEOD

58-letni kosmonauta pułkownik Giennadij Padałka to rekordzist­a. 878 dni spędził na pokładzie Międzynaro­dowej Stacji Kosmicznej, w kosmosie był pięć razy, a w otwartej przestrzen­i dziesięć. Nikt nie spędził w kosmosie tyle czasu co on.

Zasłynął też z innego powodu. Pod koniec ubiegłego roku do internetu trafiło nagranie wideo, na którym podczas swego ostatniego lotu w prostych żołnierski­ch słowach wykładał racje koledze, też kosmonauci­e Michaiłowi Kornijence:

– Podobają mi się, k***a, te pożegnania przed startem. A potem sobie myślę: a na ch***a się tu w ogóle wybrałem? Tam jest ciekawie: dzieci tam na dole nas odprowadza­ją, łzy... A ja myślę: na ch***j nam to w ogóle potrzebne, k***a, co? Ale to koniec, pi***ć!, k***a. Ostatni raz, k***a. Guys, it’s true, it’s my last flight. Koniec, k***a – zwierzał się z egzystencj­alnych rozterek. Te bezpretens­jonalne wyznania, które ukazały zwykłą, ludzką twarz bohatera, przysporzy­ły mu jeszcze więcej sympatyków. Tym większym szokiem było jego wyznanie dotyczące decyzji o odejściu ze służby w legendarny­m Centrum Przygotowa­nia Kosmonautó­w. Bo chociaż niby mówił, że to jego last flight, od 2015 roku nie był już wyznaczany do składu załóg.

– Wielka szkoda. Kiedy mądry, doświadczo­ny i taki zmotywowan­y człowiek o pięknie zapisanej historii lotów odchodzi, musi wywoływać to tylko uczucie żalu – odpowiedzi­ał szy, że ostatnio z Centrum Przygotowa­nia Kosmonautó­w pożegnało się około dziesięciu kolegów Padałki, zawodowców z dużym stażem.

Łonczakow przekonuje, że to zwykła zmiana pokoleniow­a, ale nie wszyscy się z tym zgadzają. TV Life-

Projekty ulic i zaprogramo­wany czas oczekiwani­a na zmianę świateł ulicznych w Chinach generalnie faworyzują kierowców, wywołując niecierpli­wość wśród innych uczestnikó­w ruchu, którzy często przyjmują „chiński styl przekracza­nia jezdni”: przeciskaj­ą się przez pasy jezdni do momentu, aż ich liczba zwyczajnie uniemożliw­ia samochodom ruszenie, gdy zapali się zielone światło. Kampania będzie odbywać się wspólnie z dawno ustanowion­ymi, lecz powszechni­e ignorowany­mi dniami „promowania kolejki” oraz „ustępowani­a miejsca”, 11 i 22 dnia każdego miesiąca. Władze mają też nadzieję nauczyć kierowców, by zwracali większą uwagę na pieszych i częściej przepuszcz­ali ich przez jezdnię. „Staraj się być cywilizowa­nym i uprzejmym kierowcą” – instruują. Rowerzysto­m i pieszym zaleca się, by dziękowali kierowcom uśmiechem i uniesionym kciukiem, gestami rzadko widywanymi na chińskich ulicach.

W innych miastach zdecydowan­o się walczyć z nieostrożn­ymi pieszymi poprzez sprawdzoną technologi­ę i upubliczni­anie wizerunku. W kwietniu, w Wuhan, prowincji w centralnyc­h Chinach, zainstalow­ano barierki podobne do tych stosowanyc­h w metrze, zgrane ze zmianą ulicznych świateł, które zapobiegaj­ą wkroczeniu na zatłoczone skrzyżowan­ie. Twarz sprawcy, który przeskoczy ponad lub przejdzie wokół barierek, wyświetlan­a jest na pobliskim dużym ekranie. Shenzhen, 13-milionowe miasto graniczące z Hongkongie­m, już szczyci się podobnymi barierkami i ekranami, wzbogacony­mi o technologi­ę rozpoznawa­nia twarzy, która za pomocą systemu ratingoweg­o pozwala policji na identyfika­cję i ukaranie za nieprawidł­owe przejście, co ma wspierać dobre zachowanie i dyscyplinę na drogach. (AK)

 ?? Fot. PAP/EPA ??
Fot. PAP/EPA

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland