Supereksfakty
„Dom, mieszkanie, nieruchomości gospodarcze i oszczędności – oto majątek nowej szefowej Kancelarii Prezydenta (...). To stanowisko zajmuje teraz Halina Szymańska (58 l.). Zastąpiła Małgorzatę Sadurską (42 l.), która trafiła do zarządu PZU. Jest politykiem PiS, radną sejmiku woj. zachodniopomorskiego. Jednak to praca w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdzie była wiceprezesem, przyniosła Halinie Szymańskiej największe dochody. Jak wynika z jej oświadczenia majątkowego, w ubiegłym roku zarobiła w ARiMR ponad 230 tys. zł, co daje ok. 20 tys. zł miesięcznie! W kancelarii Andrzeja Dudy (45 l.) Szymańska będzie mogła liczyć na zarobki nieco skromniejsze. Jej poprzedniczka inkasowała ok. 14 tys. zł brutto.
Jednak nowa szefowa Kancelarii Prezydenta, jak przystało na milionerkę, na biedę nie może narzekać. W skład jej majątku wartego prawie 1,4 mln zł wchodzi dom wart 650 tys. zł, mieszkanie oraz nieruchomości gospodarcze – w sumie ok. 600 tys. zł i oszczędności zgromadzone na koncie (...)” – czytamy w Super Expressie.
Fakt odkrył, że Krzysztof Jurgiel (64 l.), minister rolnictwa, obawia się wystąpień publicznych. Nigdy nie był showmanem, ale jego koszmar zaczął się, gdy na celownik wzięła go młodzieżówka PSL (...). Jurgiel jest kolejnym ministrem, którego będzie chciała odwołać opozycja. Nad wnioskiem o wotum nieufności pracuje PSL. Ale tu niespodzianka – ludowcy tak naprawdę wcale nie chcą ministra się pozbywać. Przeciwnie! PSL marzy, by Krzysztof Jurgiel nadal był ministrem. Bo twierdzą, że im dłużej on zasiada w resorcie rolnictwa i wprowadza chaos, tym bardziej mieszkańcy wsi tęsknią za ludowcami! Sam Jurgiel mógłby zapunktować u rolników, gdyby zaczął pojawiać się w terenie. Ale z tym jest problem, bo minister jest dość... nieśmiały. W dodatku krew mu psuje młodzieżówka PSL. Zaczęło się w listopadzie zeszłego roku, kiedy na Zgromadzeniu Wsi Polskiej miejscowość Wojnicz (woj. małopolskie), wizytowaną przez Jurgiela, obwieszono plakatami z hasłami PiS kłamcy. Ministra tak to speszyło, że na całą zimę okopał się w ministerstwie. I choć już lato za pasem, nigdzie nie chce jeździć (...)”.
(...) Prezydent Andrzej Duda (45 l.) opowiedział Super Expressowi o zerwaniu z potwornym nałogiem. Po papierosy sięgnął 10 kwietnia 2010 roku, czyli w dniu katastrofy smoleńskiej, w której stracił wielu przyjaciół. I trwał w nałogu przez prawie siedem lat, do 13 stycznia 2017 roku. Tego dnia postanowił nie tylko rzucić palenie. – Mam stałą dietę, uprawiam co drugi dzień nordic walking, przemierzam 10 kilometrów i świetnie się czuję. Kondycja jest dla mnie bardzo ważna – mówił Andrzej Duda. Takie postanowienie zrobiło wrażenie na jego ojcu, Janie Dudzie. Przypomnijmy, że on też uwielbia palić, czego dowodem były nasze niedawne zdjęcia, na których widać, jak profesor popalał z bezdomnym na jednej z warszawskich ulic. Ale to już przeszłość! Ojciec prezydenta zapowiada nam, że będzie musiał pójść w ślady syna i też skończyć z paleniem. – To bardzo zły nawyk. Palenie szkodzi, podobnie jak niezdrowe jedzenie. Trzeba skończyć z tym nałogiem. Poza tym niewygodnie jest być palaczem, trzeba wychodzić na zewnątrz, robić zamieszanie. Mam nadzieję, że będę też tak zdeterminowany jak mój syn, jeśli chodzi o papierosy – wyznaje Jan Duda (...).
„Choć założona przez Janusza Palikota (52 l.) partia Twój Ruch nie robi nic, to na jej konto w samym 2016 roku wpłynęły niemal 3 miliony złotych (...). Partia ma obecnie ok. 4 tys. członków, ale z ich składek w 2016 roku uzbierało się raptem marne 50 zł! – Mieliśmy spore zobowiązania, w tym zaciągnięte kredyty, m.in. na poczet kampanii wyborczej w 2015 r. Dlatego na bieżącą działalność nie mieliśmy pieniędzy – mówił (...) Łukasz Piłasiewicz, sekretarz TR (...).
Ze sprawozdania zamieszczonego na stronach Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że na same koszty działalności TR wydano ok. 300 tys. – w tym na pensje 209 tysięcy złotych, a na koszty administracyjne 86 tysięcy złotych. Problem jednak w tym, że biura okręgowe TR zostały zlikwidowane (...). Kolejne 150 tysięcy złotych, zgodnie z obowiązkami wynikającymi z zapisów prawa, przeznaczono na fundusz eksperci. Co stało się z resztą publicznych pieniędzy? Lwią część pochłonęły wydatki na usługi obce (...)” – ustalił Fakt.
Zebrała: KATARZYNA GORZKIEWICZ
*** Zadania na maturze z matematyki były łatwe. Myślę, że zdam na 110 – 120 proc.
*** Jeśli myślisz, że gorzej być nie może, to znaczy, że masz problemy z wyobraźnią. *** Dzisiaj oddałem bezdomnemu zegarek, telefon i zawartość portfela. Był tak szczęśliwy, że schował nóż do kieszeni. *** Statystyki mówią, że kobiety żyją dłużej. Jak zwykle nie są gotowe na czas. Internet Zebrał: RK