Metalem w uprzedzenia
VoB, czyli Voice of Baceprot, to metalowa kapela, którą tworzą... trzy nastoletnie muzułmanki z Indonezji. 16-letnia wokalistka i gitarzystka Firdda Kurnia założyła zespół w 2014 roku wspólnie z perkusistką Eusi Siti Aisyah i basistką Widi Rahmawati. – Zakochałam się w tej muzyce od pierwszego usłyszenia. Była tak rebeliancka. Myślę, że odnalazłyśmy się w niej bezbłędnie – wspomina Firdda. Dziewczęta ubrane w czarne jeansy i bandamy oraz obcisłe koszulki wywołały niemałe kontrowersje w społeczeństwie Jawy Zachodniej, gdzie około 90 procent społeczeństwa wyznaje islam. Ten zaś nieprzychylnym okiem patrzy na muzykę metalową. VoB spotkało się więc na początku z falą wrogości, a nawet z groźbami śmierci. Szybko jednak grupa zyskała dużą popularność i tysiące fanów, także z innych zakątków świata. – Wiele osób kojarzy metal z satanizmem, lecz my pokazujemy inną stronę, odmienny odcień tej muzyki – mówi Erza Satia (35 l.), menedżerka zespołu. Dziewczyny nie boją się poruszać w swoich tekstach trudnych i drażliwych tematów. Walczą w ten sposób z uprzedzeniami rasowymi, dyskrymi- nacją płci, fanatyzmem religijnym, stereotypami, a nawet degradacją środowiska naturalnego. – Czy islam i metal mogą się łączyć? Pewnie! Problem w tym, że łączy się go ze złymi rzeczami. Tak jednak być nie musi – mówi Kurnia. – Chcemy powiedzieć kobietom z Indonezji, żeby nie bały się być inne. Pokażcie swoją niezależność! – dodaje z pasją. Obecnie dziewczyny pracują nad albumem. Ich marzeniem są zagraniczne koncerty – także w krajach arabskich.