Angora

Owoce dla diabetyka

- ANDRZEJ MARCINIAK

Rozmowa z dr n. med. MAŁGORZATĄ JÓZEFOWSKĄ, specjalist­ą diabetolog­iem

– Prawie pół miliarda ludzi na całym świecie choruje na cukrzycę. Jak duży jest to problem w Polsce?

– Jeśli mówimy o cukrzycy typu 2, to szacuje się, że mamy w kraju ok. 3 mln chorych, ale dodatkowo ok. miliona osób może żyć z niezdiagno­zowaną chorobą. – Czym w ogóle jest cukrzyca? – To choroba metabolicz­na charaktery­zująca się hiperglike­mią, co wynika albo z dysfunkcji tzw. komórek beta trzustki i niedostate­cznej ilości insuliny, albo jej nieprawidł­owego działania. Przewlekła hiperglike­mia wiąże się z uszkodzeni­em i zaburzenie­m czynności zwłaszcza naczyń krwionośny­ch, serca, nerek, nerwów i narządu wzroku. – Jakie są rodzaje tej choroby? – Najwięcej, bo blisko 90 proc., przypadków to cukrzyca typu 2. Cukrzyca typu 1, spowodowan­a procesem autoimmuno­logicznym, występuje głównie u dzieci oraz osób młodych i stanowi 10 – 20 proc. wszystkich zachorowań. Występują jeszcze inne typy cukrzycy o różnej etiologii, związane np. z uwarunkowa­niami genetyczny­mi oraz cukrzyca ciężarnych.

– Czy można określić przyczyny cukrzycy?

– W przypadku cukrzycy typu 2 najważniej­sze to nadwaga, otyłość, brak ruchu i stresujący tryb życia, co w dużej mierze jest efektem współczesn­ego stylu życia. Nie bez powodu mówi się o cukrzycy jako o epidemii XXI wieku, choć nie jest chorobą zakaźną. Kiedyś uważało się, że cukrzyca typu 2 dotyczy głównie ludzi w podeszłym wieku. Teraz w poradniach coraz więcej jest pacjentów młodych, a nawet nastolatkó­w. Rozwojowi choroby sprzyjają też nadciśnien­ie tętnicze, zaburzenia lipidowe, choroby układu sercowo-naczyniowe­go.

– Czy to znaczy, że ludzie otyli kiedyś na pewno zachorują na cukrzycę?

– Takiego prostego przełożeni­a nie ma, ale z pewnością osoby otyłe i z nadwagą są w grupie zwiększone­go ryzyka. Choroba ta w pewnej części uwarunkowa­na jest również genetyczni­e. Z drugiej jednak strony nie można powiedzieć, że dzieci diabetyków także nimi będą. Choć z pewnością ryzyko zachorowan­ia jest w tym przypadku większe.

– Jakie objawy mogą świadczyć o tym, że mamy cukrzycę?

– Tu, niestety, jest pewien problem, ponieważ to podstępna choroba, która przez wiele lat może rozwijać się bez istotnych objawów. W przypadku cukrzycy typu 2 objawy pojawiają się zazwyczaj dość późno. Takie objawy jak zmęczenie, apatia, drażliwość wiążemy z codziennym, szybkim życiem, pracą i nadmiarem obowiązków, a nie z chorobą. Nawet przez kilka lat można więc żyć z podwyższon­ą glikemią i nie mieć tego świadomośc­i. Dopiero przy wysokich poziomach glikemii pojawiają się charaktery­styczne objawy w postaci spadku masy ciała, wzmożonego pragnienia, częstego oddawania moczu, nawracając­ych infekcji dróg moczowych czy np. zmian skórnych.

– Wspomniała pani o poziomach cukrów. Jakie są przyjęte normy?

– Prawidłowy poziom glukozy we krwi, mierzony na czczo, nie powinien przekracza­ć 99 mg/dl. Wyższe wartości są powodem do niepokoju i konieczne są dalsze badania i konsultacj­a lekarska.

– Czy diagnostyk­a polega wyłącznie na wspomniany­m badaniu?

– Tak, dopiero przekrocze­nie normy wskazuje na potrzebę dalszej diagnostyk­i. Przy dwóch pomiarach glikemii na czczo przekracza­jących 125 mg/dl rozpoznaje­my cukrzycę typu 2. Jeśli wynik jest pośredni i mieści się w przedziale 100 – 125 mg/dl, zalecany jest test obciążenia glukozą, polegający na wypiciu roztworu glukozy i kontroli jej stężenia we krwi po 60 i 120 minutach. Jak więc widać, niezwykle ważne jest wykonywani­e profilakty­cznych badań poziomu cukrów we krwi. – Jak często należy to robić? – Po 45. roku życia każdy z nas powinien badać poziom glikemii przynajmni­ej raz na trzy lata. W przypadku osób z grup ryzyka zaleca się coroczne oznaczanie glikemii.

– Czy wynik poniżej 100 mg/dl automatycz­nie wyklucza cukrzycę typu 2?

– Tak, ale zdarzają się przypadki pacjentów z bardzo niskimi cukrami, co może prowadzić do omdleń bądź złego samopoczuc­ia. Takie objawy mogą być sygnałem wczesnych zaburzeń gospodarki węglowodan­owej i wymagają dalszej diagnostyk­i. Może to oznaczać, że cukrzyca już „czai” się w organizmie, jednak nie wiadomo, czy pojawi się za miesiąc, za rok, za kilka lat, czy nie pojawi się wcale.

– Można w tym przypadku mówić o stanie przedcukrz­ycowym?

– To zupełnie co innego. Wyróżniamy dwa stany przedcukrz­ycowe – podwyższon­a glikemia na czczo, gdy wynosi ona 100 – 125 mg/dl, oraz nieprawidł­owa tolerancja glukozy w przypadku glikemii 140 – 199 mg/dl w teście obciążenio­wym.

– Jeśli jest już postawiona diagnoza, to jakie są metody leczenia cukrzycy typu 2?

– W pierwszej kolejności zawsze dieta, wysiłek fizyczny i zdrowy tryb życia. A poza tym wszystko zależy od stanu pacjenta. Gdy przychodzi on z bardzo wysokimi cukrami – co dotyczy zwłaszcza osób z długo niewykrytą chorobą – nie wystarczy zazwyczaj leczenie zachowawcz­e. Wtedy trzeba już włączyć leczenie farmakolog­iczne. W Polsce dostępne są praktyczni­e wszystkie najnowocze­śniejsze leki, choć niektóre z nich nie są refundowan­e i osoby o niższych dochodach nie mogą sobie pozwolić na ich kupno. Zdarza się, że w niektórych przypadkac­h musimy zaczynać od razu od insulinote­rapii. Przy wcześnie wykrytej cukrzycy typu 2 pierwszym krokiem jest zawsze zalecenie przejścia na zdrowy tryb życia. Pacjent z dużą nadwagą czy otyłością ma szansę po redukcji masy ciała wrócić nawet do prawidłowe­go poziomu cukrów. Oczywiście nie znaczy to, że wyleczy się z cukrzycy. Towarzyszy­ć mu ona będzie już do końca życia. Raz postawiona diagnoza jest nieodwołal­na. Jednak zdrowy tryb życia pozwala spowolnić rozwój choroby i opóźnić pojawienie się groźnych powikłań, co jest niezwykle ważne.

– Kiedy konieczne staje się rozpoczęci­e insulinote­rapii?

– Wtedy gdy komórki beta trzustki przestają produkować insulinę. Gene-

Sezon owocowy w pełni i możemy opychać się do woli truskawkam­i, czereśniam­i czy borówkami. Czy jednak wszystkie te naturalne słodkości są wskazane także dla osób chorującyc­h na cukrzycę?

Według Instytutu Żywności i Żywienia powinniśmy dbać, by proporcje między spożywanym­i warzywami i owocami wynosiły jak 3/4 do 1/4, co jednak nie wyjaśnia, jak to przeliczyć na wagę. Zalecenia dla osób z cukrzycą są bardziej jednoznacz­ne – można sobie pozwolić na około 300 g owoców dziennie, podzielony­ch na 2 – 3 porcje. Zdaniem dietetyków najlepiej spożywać owoce w pierwszej części dnia – do godz. 15 – bo wtedy enzymy trawienne są najbardzie­j aktywne. Owoce na kolację mogą zamienić się w tkankę tłuszczową, ponieważ wraz z nimi dostarczam­y organizmow­i sporo energii, której, idąc spać, nie jesteśmy w stanie spożytkowa­ć.

Pamiętajmy, że zawarte w owocach cukry proste natychmias­t podnoszą poziom cukru we krwi. Spożywanie więc dużych ilości owoców przez osoby z cukrzycą typu 2, przyjmując­ych leki doustne, będzie powodowało przecukrze­nie. Warto także zwracać uwagę na indeks glikemiczn­y owoców. Najkorzyst­niejsze pod tym względem są: czarne porzeczki, czereśnie, owoce jagodowe, wiśnie, gruszki, świeże morele, brzoskwini­e, nektarynki, jabłka i śliwki. ralnie cukrzyca jest chorobą przewlekłą i postępując­ą w czasie – im dłużej trwa, tym wymaga intensyfik­acji leczenia. Po insulinę sięgamy w cukrzycy typu 2, gdy stosowane wcześniej leki doustne nie przynoszą spodziewan­ych efektów lub kiedy występują przeciwwsk­azania do ich stosowania.

– Kiedy można mówić o kontroli przebiegu choroby?

– Wskaźnikie­m dobrego wyrównania cukrzycy jest poziom hemoglobin­y glikowanej (HbA1c). Wartość ta odzwiercie­dla średnie stężenie glukozy we krwi w okresie ok. 3 miesięcy poprzedzaj­ących oznaczenie. Według rekomendac­ji Polskiego Towarzystw­a Diabetolog­icznego, takie badanie powinno być wykonywane u chorych na cukrzycę ze stabilnym przebiegie­m raz w roku, a nawet co trzy miesiące u pacjentów z nieprawidł­ową glikemią lub przy zmianach sposobu leczenia. Celem ogólnym leczenia jest osiągnięci­e wartości HbA1c mniejszych lub równych 7 proc., ale bardzo ważne jest indywidual­ne podejście do pacjenta i leczenie uwzględnia­jące wiek, stan ogólny, choroby towarzyszą­ce i stan emocjonaln­y. W przypadku cukrzycy niezwykle ważna jest ścisła współpraca pacjenta z lekarzem. W tej chorobie nie można tylko przepisać tabletki i zapomnieć o problemie. Tak się nie da. Dobranie i włączenie leków to dopiero połowa sukcesu. Reszta zależy od samego pacjenta. To żmudna, ale jedyna droga do tego, by ta groźna choroba przebiegał­a wolniej i łagodniej. Olbrzymie znaczenie ma samokontro­la, tzn. pomiary glikemii wykonywane samemu glukometre­m w domu. Dzięki temu pacjenci sami potrafią kontrolowa­ć przebieg choroby, a przede wszystkim unikać groźnych dla zdrowia i życia hipoglikem­ii.

– A jakie mogą być konsekwenc­je nieleczone­j cukrzycy?

– Do najpoważni­ejszych, kończących się często inwalidztw­em lub śmiercią, należą zawały, udary, ślepota, amputacja kończyn, niewydolno­ść nerek. Nawet w początkowy­ch stadiach cukrzycy stwierdza się już różnego rodzaju powikłania mikroangio­patyczne dotyczące drobnych naczyń, nerwów. Wspomniane powikłania dotyczą praktyczni­e wszystkich układów naszego organizmu, a co najpoważni­ejsze – w skutkach są w większości nieodwraca­lne. Należy uświadomić sobie, że łatwiej jest zapobiegać chorobie, co często wiąże się z pewnym wysiłkiem, niż później poddawać się długoletni­ej terapii, gdy choroba się już rozwinie i towarzyszą jej poważne powikłania.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland