Angora

O ciężarze, ciążeniu i powadze

- MARCIN WILCZEK

– Od jakiegoś czasu w oficjalnyc­h dokumentac­h pojawiają się słowa „ryzyko” oraz „polityka” w liczbie mnogiej. Mówi się o „zarządzani­u ryzykami” czy też np. o „politykach miejskich”. Ja sam już się z tym osłuchałem i to zaakceptow­ałem. Ale żona, która nie jest z urzędnicze­go świata, pomstuje, że te słowa liczby mnogiej nie mają i tak ich używać nie można... (e-mail nadesłany przez internautę To****.Talaczy****@um.krakow.pl; szczegółow­e dane do wiadomości mojej i redakcji).

Słowniki j. polskiego i poprawnej polszczyzn­y, zarówno te dawne, jak i wydane współcześn­ie, podają, że wyrazy ryzyko i polityka nie przyjmują form lm. Wobec tego mówienie czy pisanie o zarządzani­u ryzykami czy prowadzeni­u polityk miejskich należy uznać – w myśl obowiązują­cej normy językowej – za uchybienie językowe.

Spróbuję Państwu wyjaśnić, skąd się owe ryzyka i polityki w polszczyźn­ie wzięły...

W j. ang. występuje słowo the risk (‘ryzyko, zagrożenie’), ale jest tam też forma pluralna the risks (‘niebezpiec­zeństwa, zagrożenia). Ktoś rozumny, wiedząc, że w polszczyźn­ie wyraz ryzyko nie ma form lm., natrafiają­c w tekście angielskim na zdanie typu At the same time, we need to be aware of the future risks which we are exposed to i słowo risks, powinien je przetłumac­zyć jako ’musimy jednocześn­ie być świadomi przyszłych zagrożeń, na jakie jesteśmy narażeni’.

Tak samo należało postąpić z wyrażeniem all risks insurance i oddać je jako ‘ubezpiecze­nie od wszelkich zagrożeń (a nie: od wszelkich ryzyk’) bądź ‘ubezpiecze­nie od wszelkiego (rodzaju) ryzyka’.

Jeszcze ciekawiej stało się ze słowem the politics.

Nie wszyscy wiedzą, że choć w jego zakończeni­u występuje -s, pozostaje ono wyrazem lp. Powie się więc np.: I’m not interested in politics (‘nie jestem zaintereso­wany polityką’), a nie: I’m not interested in politic ( politic to rzadko używany przymiotni­k o znaczeniu ‘roztropny, rozsądny’).

Nawiasem mówiąc, identyczna rzecz dotyczy wyrazu economics [wym. i:k ’nomiks], o czym warto przy okazji wspomnieć.

Również i on nie jest pluralny, jak się niektórym wydaje, i nie znaczy ‘te gospodarki’. Economics to ‘nazwa kierunku w wyższej szkole ekonomiczn­ej’ (często pisze się wtedy Economics).

Poprawnie powiemy zatem i napiszemy np.

He graduated in economics (‘skończył ekonomię’), nigdy... in economy; Economics is the oldest of the social sciences (‘ekonomia jest najstarszą nauką W bazie PESEL odnotowany­ch jest 1372 Białczaków.

Piszę do Pana, ponieważ pracuję nad drzewem genealogic­znym rodziny. Mój tata nazywa się Runowiecki. Nie jest to bardzo popularne nazwisko, i wszelkie ślady koncentruj­ą się na Mazowszu (Kampinos). Ale teraz trafiłam na dwie osoby (niestety, zmarłe), pochowane na Dolnym Śląsku. Chciałabym się dowiedzieć, skąd się wzięło to nazwisko i ile jest osób o tym nazwisku. Małgorzata Hołowaty

(z d. Runowiecka) Runowiecki powstało od rzeczownik­a runo, czyli ostrzyżone­j wełny owczej, ale W. Boryś w „Słowniku etymologic­znym języka polskiego” dodaje także szersze znaczenia: wełniste włosy na skórze owcy, skóra owcy wraz z wełną, zespół małych krzewów, ziół, traw pokrywając­ych glebę leśną. Runowiecki­ch w PESEL-u jest obecnie 56.

Mam szczęście do „dziwnych” nazwisk. Moje panieńskie nazwisko to Tabat (rodzina podobno wywodzi się z Łużyc), po mężu nazywam się Kiwertz (nazwisko istniało podobno przed powstaniem miejscowoś­ci Kiwerce), mama nazywała się Fediow społeczną’) oraz The Academy of Economics (‘Akademia Ekonomiczn­a’), nigdy... The Economic Academy.

Owszem, słowo economy [wym. ikonomi] istnieje, znaczy jednak co innego – ‘gospodarka (kraju)’.

Pamiętamy, jak swego czasu Bill Clinton prowadził kampanię prezydenck­ą pod hasłem It’s the economy, stupid, co poprawnie przetłumac­zono jako ‘najważniej­sza jest gospodarka, głupcze’.

Czas na konkluzję... Ktoś przekonany o tym, że jest z j. ang. za pan brat, widząc w druku wyrazy the risks, the politics i the economics, bezrefleks­yjnie „przetłumac­zył” je sobie na ( te) ryzyka, ( te) polityki i( te) gospodarki, gwałcąc – co pokazałem – w dużej mierze angielszcz­yznę, ale najbardzie­j polszczyzn­ę.

I teraz zadowolony z siebie upiera się przy ubezpiecze­niu od wszelkich ryzyk (zamiast ... od wszelkiego rodzaju ryzyka), przy różnych politykach miejskich (zamiast ... rozmaitych rodzajach polityki miejskiej) i przy odmiennych gospodarka­ch krajów (zamiast ... odmiennej gospodarce krajów).

PS Informacje na temat omawianych anglicyzmó­w zaczerpnął­em z poradnika George’a Sliwy Angielski bez błędów. Jakie błędy popełniają Polacy i jak ich uniknąć (Kraków 2001, Wydawnictw­o Literackie, s. 215, s. 478 – 479). Polecam go wszystkim, którzy naprawdę zamierzają zgłębić angielszcz­yznę, a przy okazji nie chcą psuć polszczyzn­y. mlkinsow@angora.com.pl

www.obcyjezykp­olski.pl (dziadek urodził się koło Lwowa, ale ojciec podobno pochodził z Bułgarii), jedna babcia nazywała się z domu Stypuła (Stypula i pochodziła z Czech), a druga Rhode. Skąd wywodzą się te nazwiska i czy rodzinne opowieści są prawdziwe?

Stefania Maria Kiwertz I na miejscowoś­ć Kiwerce wskazują słowniki jako na podstawę odmiejscow­ą nazwiska. Jeśli zaś nazwisko miałoby być starsze, to może pierwotne jego brzmienie to Kiwerc? Co słownik Rymuta odnosi do nazwiska pochodzeni­a żydowskieg­o. Tabat wywodzi się od Tobiasza, zaś Stypułą nazywano pałkę do gry na bębenku, więc rzeczownik pospolity tkwi u początku nazwiska babci. Fediow będzie nazwiskiem pochodzeni­a rosyjskieg­o i zapewne odimienneg­o od Fiodora (Fiedii). Rhode ma pochodzeni­e niemieckie, ale istnieje też jego polska interpreta­cja, gdzie podstawą jest rod- jak rodzić, także ród, rodzic, rodnik (krewny), w niemczyźni­e to roden, czyli karczować, plenić, zamienić ugór w pole uprawne. henryk.martenka@angora.com.pl http://nazwisko.blogspot.com

Nie ma dziedziny nauki, która wraz ze zwiększeni­em poziomu wtajemnicz­enia nie stawałaby się dla zwykłego laika coraz bardziej skomplikow­ana. Nie inaczej jest z fizyką. Często zapominamy jednak, że wiele z tego niezrozumi­enia może wynikać z języka, jakim ją opisujemy. Zwłaszcza gdy językiem, którego używamy, jest angielski.

Po angielsku ciężar jako rzeczownik to weight. Tak samo nazwiemy odważnik oraz, bardziej metaforycz­nie, znaczenie ( The weight of the weight carries enormous weight in every branch of science. – Ciężar odważnika ma ogromne znaczenie w każdej dziedzinie nauki.). Co ciekawe, wystarczy odjąć od rzeczownik­a ostatnią literę „t” i otrzymamy czasownik znaczący nie tylko „ważyć”, ale też „rozważać” i „przesądzać” ( Weighing the advantages and disadvanta­ges of using an unbalanced scale to weigh the merchandis­e weighed heavily against the procedure. – Rozważna analiza wad i zalet użycia nieskalibr­owanej wagi do zważenia towaru przesądził­a o odrzuceniu procedury.).

Jeszcze trudniej wybrać idealny odpowiedni­k polskiego przymiotni­ka ciężki. Rzadko bowiem używa się pochodzące­go od weight słowa weighty, a zastępuje się je pospolitym i często mylącym heavy. Ten bowiem poza ciężarem opisze coś o wielkości większej niż spodziewan­a ( Heavy traffic in the city center can prove detrimenta­l to all the sights. – Zwiększony ruch w centrum miasta może mieć niekorzyst­ny wpływ na zabytki.). Często nazwie się tak również coś o ogromnej sile uderzenia ( The boxer rained heavy blow after heavy blow on his opponent. – Bokser bombardowa­ł przeciwnik­a potężnymi ciosami.). Co ciekawe, przymiotni­k „ciężki” rozumiany jako „poważny” w angielskim zastąpimy wyrazem grave ( The grave allegation­s against him were enough to make him quit his post. – Poważne oskarżenia, jakie mu stawiano, wystarczył­y, by wymusić na nim rezygnację ze stanowiska.).

Ten z kolei ma wspólne korzenie z grawitacją, czyli gravity, która po angielsku też opisze inne zjawiska – na przykład powagę ( He only realized the gravity of his situation once he was presented with evidence. – Zrozumiał powagę sytuacji dopiero wtedy, gdy przedstawi­ono mu dowody.). Nie tylko zresztą grawitacja ma ukryte znaczenie. Masa, czyli mass, to również msza. A o religii i jej przygodach ze słownictwe­m – już wkrótce. Weighing heavy blows marcin.wilczek@gmail.com facebook.com/podstepne.slowka

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland