Niemiecka Magda Żuk? Egipt
Znów dziwna śmierć młodej kobiety
odbyły się w Hurghadzie, nie zakwalifikowała się jednak do pierwszej dziesiątki. Młoda kobieta nie potrafiła wybaczyć sobie tej „porażki”. Zaczęły się problemy z jedzeniem. Anoreksja chwyciła Henriettę w swoje szpony. Związek z Ralfem rozpadł się niespodziewanie po prawie siedmiu latach. Henriette wróciła do Chemnitz. Towarzystwa dotrzymywał jej najczęściej tylko wierny pies – mops Kliczko.
Dziadek „Jette”, Rudi Hömke, opowiadał: „Kiedy ostatni raz widzieliśmy się pod koniec marca, była już bardzo słaba. Jej nogi były tak cienkie, jak moje ramiona”. Dziadek spodziewał się, że wnuczka weźmie udział w przyjęciu z okazji jego 85. urodzin. Ale Henriette niespodziewanie wyjechała na urlop do swej ulubionej Hurghady. Przyjaciele odradzali jej tę podróż. Nie posłuchała.
Straciła przytomność podczas sportowego treningu, w drugim dniu poby- może jej osłabiony chorobą organizm nie wytrzymał wysiłku i gorącego klimatu. Taka jest wersja oficjalna. W blogosferze można jednak znaleźć także informacje, że Henriette Hömke miała problemy psychiczne, cierpiała na depresję, w końcu popełniła samobójstwo. Zaburzenia psychiczne podawane są także jako przyczyna śmierci Magdaleny Żuk, która zmarła 30 kwietnia po upadku ze szpitalnego okna. Zgony obydwu młodych kobiet, które wybrały się na urlop do egipskiego kurortu, wciąż owiane są mgłą tajemnicy. W nekrologu Henriette można przeczytać: „Już po wszystkim. Jestem spokojna. Wybawiona, uwolniona, przywrócona samej sobie. Nie ma już życzeń ani pragnień, nie ma niczego, co rani. Umarłam do nowego życia”.
Czeskie media przypominają, że w lipcu 2013 zmarła w pokoju hotelowym w Hurghadzie 36-letnia atrakcyjna blondynka Monika Kramná i jej ośmioletnia córka Klárka. Okoliczności tragedii były zagadkowe. Podejrzewano zatrucie. Z niektórych informacji wynikało, że Monika miała problemy psychiczne. Ostatecznie sąd orzekł, że swą żonę i dziecko śmiertelnie poraził prądem Petr Kramný. Mężczyzna nie mógł pogodzić się z tym, że Monika chce go zostawić dla innego. Zabójca skazany został na 28 lat więzienia. (KK)