Nie popadać w bezruch
Co za dużo, to niezdrowo – to znane powiedzenie wydaje się pasować jak ulał również do aktywności fizycznej, zwłaszcza w odniesieniu do osób po 50. roku życia. Jednak bez ruchu trudno liczyć na zdrowie.
Jak wynika z opracowania zamieszczonego w „British Journal of Sports Medicine”, umiarkowana aktywność fizyczna osób po pięćdziesiątce, kilka razy w tygodniu, sprzyja utrzymywaniu sprawności umysłowej. W czasie ćwiczeń mózg zostaje bowiem lepiej dotleniony i „odżywiony”. Najlepsze efekty w czasie badań prowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Canberze pojawiły się u osób, które regularnie uprawiały zarówno ćwiczenia aerobowe (np. jogging czy jazda na rowerze), jak i ćwiczenia wzmacniające mięśnie. Zauważono, że dzięki wysiłkowi aerobowemu poprawiała się sprawność uczenia się i rozumowania, natomiast trening siłowy był korzystny dla pamięci i funkcji poznawczych.
Naukowcy polecają szczególnie umiarkowany wysiłek, czyli taki, w czasie którego osoby ćwiczące są w stanie rozmawiać. Zachęcają też do podejmowania aktywności fizycznej w każdym wieku. Efektów można się spodziewać, gdy będziemy ćwiczyć chociaż raz czy dwa razy w tygodniu.
Ciekawe badania dotyczące osób po 50. roku życia opublikowano też ostatnio w „The Journal of Gerontology”. Naukowcy z George Washington University przyjrzeli się blisko 400 tys. osób, które w połowie lat 90. ubiegłego wieku nie miały problemów zdrowotnych. Po dziesięciu latach u co trzeciej osoby stwierdzono już problemy z poruszaniem się, co było efektem ograniczania aktywności fizycznej na rzecz przesiadywania przed telewizorem. Dotyczyło to zwłaszcza osób, które spędzały przed ekranem ponad pięć godzin dziennie i unikały regularnego ruchu. Co ciekawe, w przypadku osób aktywnych fizycznie przez ponad 7 godzin tygodniowo (godzinę dziennie) spędzanie nawet sześciu godzin dziennie przed telewizorem nie miało wpływu na wzrost ryzyka pojawienia się problemów z chodzeniem.