Przeczytane
NOWY POMYSŁ NA EMERYTURY ZUS na polecenie premier Beaty Szydło opracował projekt emerytur obywatelskich. Jeśli zostanie zaakceptowany przez rząd, przestanie obowiązywać dotychczasowa umowa między państwem a pracownikami obiecująca po zakończeniu aktywności zawodowej comiesięczną wypłatę określonej kwoty uzależnionej tylko od stażu i wielkości składek. W 2016 roku wicepremier Morawiecki mówił: – Można sobie wyobrazić, że za 5, 10, 15 lat zdecydujemy się na system obywatelski z zachowaniem komponentu solidarnościowego. Kolejny wicepremier Jarosław Gowin również uznał emerytury obywatelskie za możliwe rozwiązanie.
– Obecny system jest dysfunkcjonalny. Mam tr ójkę dzieci i żadne z nich nie wierzy w to, że kiedyś będzie dostawało emerytur ę z ZUS. Dziura w kasie tej instytucji jest olbrzymia. Co roku ZUS dostaje z budżetu 30, 40, a nawet 50 mld zł. Tymczasem demografia zmierza do katastrofy. Za 10 lat będzie potrzebna dotacja w wysokości 70 mld. Rozwiązanie – obniżka emerytur i podwyższenie podatków dla kurczącej się liczby pracujących – doprowadzi do protestów. Rząd myśli więc o nowym systemie. Miałby on wyglądać następująco: pierwszy filar – dla każdego minimalna emerytura 1000 złotych; drugi filar – świadczenie powiązane z wysokością składek, ale mniejszych (nie 20 proc., lecz 10 lub 5; trzeci filar – firmy gromadzą pieniądze na świadczenia dla pracowników, czyli Pracownicze Programy Emerytalne; czwarty filar – indywidualne konta, IKE i IKZE. W tym wypadku jednak zdania w PiS są podzielone, niektórzy chcą całe pieniądze z OFE przenieść do ZUS. I wreszcie piąty filar opisany przez projektodawców jako zabezpieczenie oparte na silnej r odzinie lub innych indywidualnych formach oszczędzania. Eksperci widzą w projekcie luki. Niższe składki to zmniejszenie ilości pieniędzy na obsługę obecnych emerytur. Indywidualne konta nie działają, bo Polacy nie chcą z nich korzystać. – Lepiej, by PiS wycofał się z obniżenia wieku emerytalnego, który będzie nas kosztował 55 mld zł w ciągu pięciu lat – twierdzi główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski, proponując jednocześnie uszczelnienie istniejącego systemu. – Dlaczego bogaci rolnicy płacą składki kilkakrotnie niższe niż biedny szewc zmiasta? Dlaczego mamy utrzymywać 40-letnich mundurowych emerytów, którzy nie zapłacili ani jednej składki emerytalnej? Na podst.: Leszek Kostrzewski. System emerytalny bankrutuje. Wyborcza.pl
Wybrała i oprac. E.W.