W świecie fitness
Według raportów Benefit Systems, w 2016 roku Polacy zostawili 3,67 mld zł w ponad 2 500 klubach fitness. Liczba członków takich klubów przekroczyła 2,8 mln, a za trzy lata ma dojść do 4 mln.
Trudno się więc dziwić, że kilka dni temu na międzynarodowe targi FIWE w Warszawie ciągnęły tłumy. Było to największe spotkanie branży fitness i wellness nie tylko w Polsce, ale i Europie Środkowo-Wschodniej. Wśród wystawców nie zabrakło producentów sprzętu, akcesoriów i produktów adresowanych zarówno do firm, jak i zwykłych użytkowników klubów fitness. Jak wynika z przedstawionych danych, wśród odwiedzających FIWE – głównie młodych ludzi – 80 procent stanowiły osoby uczęszczające na siłownię co najmniej trzy razy w tygodniu.
Targi nie miały jedynie handlowego wymiaru. Miłośnicy kulturystyki mogli spotkać się z gwiazdami tego sportu. Wielu widzów przyciągnęła też rywalizacja w crossficie i street workoucie, aktywnościach zdobywających coraz większą popularność nie tylko wśród młodych ludzi. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się gwiazdy MMA i imprez KSW.
W targowych halach nie zabrakło także ciekawego sprzętu, który może być wykorzystywany zarówno w sporcie, jak iw rehabilitacji. Świetnym tego przykładem jest bieżnia antygrawitacyjna ALTER-G, stworzona przez NASA z myślą o kosmonautach. Biegając po niej, można się czuć jak na Księżycu. Urządzenie stanowi połączenie tradycyjnej bieżni ze specjalną tubą sięgającą pasa. Osłabienie siły ziemskiej grawitacji możliwe jest dzięki pompowaniu do wspomnianej tuby powietrza pod odpowiednim ciśnieniem.
–W efekcie możliwe jest odciążenie stawów kończyn dolnych nawet o 80 proc. – przyznaje Hubert Kowalski z firmy BTL. – To świetna propozycja dla osób rehabilitowanych po urazach, bo czas powrotu do sprawności można skrócić nawet o 4 tygodnie. Z kolei w przypadku sportowego treningu możliwe jest zwiększenie wydolności zawodnika o 20 proc. Szkoda tylko, że w Polsce takich urządzeń jest zaledwie kilkanaście.