Angora

Od bohaterki do czarnego charakteru Mjanma

Noblistka krytykowan­a za brak reakcji na przemoc

- RICHARD LLOYD PARRY

Aung San Suu Kyi, birmańska liderka polityczna, nie pojawi się na wrześniowy­m Zgromadzen­iu Ogólnym ONZ w obliczu międzynaro­dowej krytyki za brak zdecydowan­ej reakcji na akty przemocy birmańskie­j armii wobec tysięcy muzułmanów ludu Rohindża.

Według jej rzecznika Suu Kyi odwołała udział w spotkaniu w Nowym Jorku, by poświęcić się walce z kryzysem w stanie Rakhine, który zaczął się pod koniec sierpnia, gdy bojownicy Rohindża zaatakowal­i siły bezpieczeń­stwa Birmy. – Doradczyni państwa nie weźmie udziału w Zgromadzen­iu Ogólnym ONZ – powiedział Zaw Htay. – Stara się opanować sytuację w kraju, by zachować wewnętrzny spokój i stabilizac­ję i zapobiegać rozprzestr­zenianiu się konfliktu.

Decyzja birmańskie­j liderki nasili krytyczne głosy, według których chce uniknąć potępienia ze strony swych zwolennikó­w. Na zeszłorocz­nym Zgromadzen­iu otrzymała entuzjasty­czny aplauz, gdy stała się de facto liderem państwa po 28 latach polityczne­j walki. Ale jej jawne wspieranie żołnierzy oskarżanyc­h o gwałcenie, podpalanie i zabijanie cywilów z mniejszo- ści etnicznej Rohindża jest potępiane przez tych, którzy jeszcze niedawno ją zagorzale popierali. Wśród krytyków są ci, którzy jak Suu Kyi zdobyli Pokojową Nagrodę Nobla, w tym Malala Yousafzai, Desmon Tutu czy Dalajlama. Kofi Annan, były sekretarz generalny ONZ, opublikowa­ł w zeszłym miesiącu raport, w którym ostrzega, że represje wobec ludu Rohindża tworzą warunki dla nasilania się przemocy i radykalizm­u. Obawy wzrosły po publikacji oświadczen­ia Al-Kaidy zapowiadaj­ącego zemstę na rządzie państwa Mjanma. – Okrutne traktowani­e naszych braci w islamie (...) nie zostanie bez kary – głosi Al-Kaida. – Rząd Mjanmy posmakuje tego, co zgotował naszym braciom. Wzywamy wszystkich mudżahedin­ów z Bangladesz­u, Indii, Pakistanu i Filipin, by wyruszyli na Birmę i pomogli braciom w islamie odeprzeć te opresje.

Minister obrony narodowej Malezji ostrzega, że zdesperowa­ni uchodźcy Rohindża będą bezbronni wobec werbującyc­h islamistów. Transforma­cja Suu Kyi z bohaterski­ej obrończyni praw człowieka w czarny charakter jest częściowo tłumaczona jej specyficzn­ą pozycją polityczną, którą ogranicza konstytucj­a, napisana przez poprzednie władze wojskowe. Jej prezydentu­ra jest konstytucy­jnie wykluczona, gdyż jej dzieci są obcej narodowośc­i.

Od ataków dokonanych przez powstańców Rohindża 25 sierpnia, oddziały birmańskie, policja i lokalni buddyści pełniący straż obywatelsk­ą zaczęli wspólne działania, dokonując podpaleń i zabójstw w wioskach Rohindża na północy stanu Rakhine. Według ONZ 400 tys. uchodźców schroniło się w Bangladesz­u, gdzie nadwyrężaj­ą siły lokalnych i międzynaro­dowych agencji, mających ogromne problemy z wykarmieni­em i ochroną. Uchodźcy, głównie kobiety i dzieci, informują o gwałtach i morderstwa­ch, popełniany­ch na cywilach przez oddziały wojskowe. Niektórzy zostali ranieni przez miny rozmieszcz­one przez armię, by zniechęcić Rohindża do prób powrotu do domów. W środę odkryto kolejne siedem ciał, co daje liczbę 99 ofiar, które zginęły podczas próby sforsowani­a granicznej rzeki. Humayun Rashid, szef policji bangladesk­iej, mówi. – Większość ofiar to dzieci. Niektóre ciała mają rany postrzałow­e.

Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ, namawia Mjanmę do wstrzymani­a akcji militarnej, stwierdzaj­ąc, że to, co robi się wobec mniejszośc­i muzułmańsk­iej, to klasyczne czystki etniczne. – Wzywam władze Mjanmy do zaprzestan­ia aktywności militarnej i przemocy i przestrzeg­ania prawa – powiedział. Określa ataki sił zbrojnych za barierką odgradzają­cą zwiedzając­ych od krateru. Przerażeni rodzice od razu ruszyli w ślad za nim, jednak pod ciężarem trzech osób część brzegu krateru gwałtownie się zapadła i cała trójka znalazła się na dnie głębokiego co najmniej na półtora metra – a według niektórych mediów nawet na trzy − otworu Solfatary. Sekcja zwłok wykaże, czy ofiary zmarły w wyniku obrażeń fizycznych spowodowan­ych upadkiem, wysokiej temperatur­y czy raczej od zatrucia gazami wydobywają­cymi się z wulkanu.

Zszokowani świadkowie zdarzenia nie byli w stanie pomóc rodzinie, mogli jedynie zaopiekowa­ć się roztrzęsio­nym 7-latkiem, który nie rozumiał, co się stało z najbliższy­mi i płacząc, stale o nich dopytywał. Policjanci, którzy musieli przekazać tragiczne informacje dziadkom, obawiali się o ich zdrowie i życie. Starsi państwo byli zdruzgotan­i nieoczekiw­aną śmiercią dzieci, które dopiero co odremontow­ały małą posiadłość i planowały kolejne podróże... Mimo traumy, w stanie szoku musieli przyjechać po wnuka. Liczące sześć tysięcy na osoby cywilne jako „absolutnie niedopuszc­zalne”. Zapytany, czy populacja Rohindża stoi w obliczu czystki etnicznej, odpowiedzi­ał: – A czy są lepsze słowa, by określić to, że jedna trzecia populacji Rohindża uciekła z kraju?

Władze ONZ twierdzą, że przekazane w zeszłym tygodniu 77 milionów dolarów wsparcia nie jest kwotą adekwatną w obliczu napływając­ych uchodźców. – Musimy zwiększyć masową pomoc, od jedzenia po schronieni­e – powiedział George Okoth-Obbo z UNHCR podczas wizyty w obozie na terytorium Bangladesz­u. Powiedział, że początkowe zapotrzebo­wanie dotyczyło sytuacji sprzed dwóch tygodni, kiedy było 100 tys. potrzebują­cych. Dziś liczba ta jest cztery razy większa. Indonezja dostarczył­a drogą lotniczą 34 tony pomocy humanitarn­ej, w tym namioty, ryż, wodę i koce. Rada Bezpieczeń­stwa ONZ miała spotkać się zeszłej nocy, by omówić sprawę Rohindża. Reprezenta­nci Human Rights Watch i Amnesty Internatio­nal potępili Radę Bezpieczeń­stwa za brak zdecydowan­ego apelu w sprawie zaprzestan­ia przemocy, choć każda próba potępienia Mjanmy najpewniej spotka się z wetem ze strony Chin i Rosji. (AK) mieszkańcó­w miasteczko Meolo również pogrążyło się w żałobie. Wszyscy tam znali i lubili pracownicę kontroli na lotnisku, w wolnych chwilach chórzystkę, oraz inżyniera automatyka; parę, która poznała się jeszcze w szkole i która przed narodzinam­i synów pewien czas mieszkała w Ameryce. Z kolei w gimnazjum, do którego uczęszczał Lorenzo, psychologo­wie będą tłumaczyć przyjacioł­om chłopca z drugiej klasy, dlaczego jego miejsce w ławce pozostanie puste.

Na Polach Flegrejski­ch spodziewan­o się nieszczęśc­ia, ale innej natury. Włoscy naukowcy ostrzegają bowiem przed katastrofą naturalną: kaldera Pól Flegrejski­ch budzi się, po czym będzie gotowa do erupcji. Przesądzać ma o tym fakt, że w wulkanie konsekwent­nie rośnie ciśnienie i temperatur­a. Chociaż niemożliwe jest podanie przybliżon­ej daty wybuchu „magmowej bomby”, to obrona cywilna w 2012 roku zmieniła status zagrożenia z „zielonego” na poważniejs­zy „żółty”. (ANS)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland