Jesień dalej trwa...
Tydzień na działce
Dopóki nie ma przymrozków, sadzimy drzewa i krzewy z gołym korzeniem. Należy tylko pamiętać, aby przedtem namoczyć przez kilka godzin korzenie w wiaderku z wodą. Rośliny po posadzeniu również obficie podlewamy i wokół ich nasady usypujemy kopczyk ziemi, który będzie chronił je przed wysychaniem i mrozem.
Na puste rabaty rozsypujemy obornik lub kompost. Przekopujemy i nie grabimy, tylko zostawiamy w tzw. ostrej skibie.
Późną jesienią rozsypujemy na grządkach wapno (dolomit), o ile sprawdziliśmy wcześniej (odpowiednimi przyrządami, które kupimy w każdym sklepie ogrodniczym) kwasowość ziemi. Wapna nie łączymy z innymi nawozami. Kompostownik też warto od czasu do czasu przesypać wapnem.
Nie wygrabiamy pedantycznie z grządek liści – zimą będą chroniły rośliny przed mrozem. Zresztą suche liście doskonale sprawdzą się jako ochrona korzeni różaneczników czy wrzosów. Trzeba je tylko trochę udeptać, aby wiatr ich nie rozwiał. Liście stworzą naturalną próchnicę.
Przy bezdeszczowej pogodzie podlewamy rośliny zimozielone (różaneczniki, laurowiśnie, ostrokrzewy). Przed zimą muszą zrobić zapas wody, aby nie cierpiały z powodu tzw. suszy fizjologicznej.
Na zimę rośliny zaczynamy zabezpieczać wtedy, gdy temperatura nocą spadnie do –5 stopni. Wcześniejsze okrywanie roślin spowoduje, że mogą się zaparzyć, rozhartować, a ponadto stworzymy im wtedy idealne warunki do rozwoju chorób grzybowych.