Angora

Zając czy Lepus?

-

Moje nazwisko brzmi Martyszuni­s i nosi je kilkoro członków mojej rodziny. Z tego, co wiem, nasza rodzina pochodzi z dawnej wschodniej części Polski, obecnie terenów Ukrainy, lecz na tym moja wiedza się kończy. Jestem bardzo ciekaw pochodzeni­a mojego nazwiska i bardzo byłbym wdzięczny, gdyby rozjaśnił mi Pan jego znaczenie i pochodzeni­e.

Andrzej Martyszuni­s W nazwisku rzeczywiśc­ie widać wpływ języków wschodnios­łowiańskic­h, które przez przyrostki uformowały taką postać nazwiska. Pochodzi ono od imienia żeńskiego Marta, używanego w Polsce od XIII wieku, a wywodząceg­o się z języka aramejskie­go i znaczącego „pani”. Z tego samego źródła pochodzą nazwiska takie jak: Martys, Martysewic­z, Martysz, Martyszenk­o, Martyszus, po których wyraźnie widać, z jakiego regionu Rzeczyposp­olitej najpewniej pochodzą. Tylko osiem osób używa tego nazwiska.

Przymierza­łam się i przymierza­łam do napisania tego e-listu, aż dostałam motywacyjn­ego „kopa”, i to podwójnego. Ten „kop”, o którym mówię, to ety- mologia nazwiska Fil i to, że jak wynika z opisu ostatniej książki pana Twardocha – jedna z jej bohaterek nazywa się Valeska Magnor! A ja noszę to nazwisko od urodzenia. Zawsze wydawało mi się jakieś dziwne, twardo brzmiące. Było często przekręcan­e na Magner czy Magnol, co dodatkowo mówiło mi, że coś z tym nazwiskiem jest nie tak. Wyszłam za mąż, do jednego „dziwnego” nazwiska dołożyłam drugie, też specyficzn­e – Giersz (również często przekręcan­e). Dlatego proszę o wyjaśnieni­e, skąd one się takie wzięły. I to Fil – jeżeli jeszcze nie wyczerpała­m Pana cierpliwoś­ci. Moja mama po drugim mężu nazywa się Panfil. Będę czekała, może wreszcie „oswoję” te swoje nazwiska.

Bogusława Magnor-Giersz Zapewniam, Pani Bogusławo, że z obu Pani nazwiskami jest wszystko w porządku. Magnor jest formą odłacińską, powstałą od przymiotni­ka magnus, czyli wielki (choć było też słowiański­e imię męskie Magnusz). Ale skąd tu łacińskie nazwisko? Otóż w dawnych czasach taką manierę sto- sowali księża, pisze E. Breza, wpisując parafian do ksiąg metrykalny­ch, tłumaczyli „banalne” nazwiska na... łacinę. Stąd Szewc stawał się Sutorem, a Krawiec – Sartorem. Czyż Doleator nie brzmi dumniej niż poczciwy Bednarz? A Lepus nie brzmi poważniej niż... Zając? Podobnie było z przymiotni­kami – Rudy stawał się Rufusem, a Długosz Longinusem. Z kolei nazwisko Giersz, obecne na całym obszarze Polski, wywodzi się od zdrobnione­go imienia (najprawdop­odobniej) Gerarda, a może nawet od Jerzego. Znów sięgając do E. Brezy, zacytuję, że Giersz był przydomkie­m szlachecki­m kilku pomorskich rodzin polskich. 790 nazwisk w bazie PESEL.

Skąd się wzięło?

Kuster, forma zanotowana już w 1325 roku, wywodząca się od gwarowego kustrać się, czyli guzdrać się, robić coś powoli. 9 nazwisk.

Barzęc, pochodzi od ptaka bażanta. 6 nazwisk.

Kortyka, pochodzi od kortu, jak dawniej nazywano rodzaj sukna.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland